Już dziś wieczorem (24.03) reprezentacja Polski zmierzy się z Łotwą w ramach eliminacji do Euro 2020. Chociaż Biało-Czerwoni są murowanym faworytem tego spotkania, to Jerzy Brzęczek ma powody do zmartwień. Powiedział o tym podczas konferencji prasowej. Zmaganiom naszej reprezentacji będą przyglądać się młodzi piłkarze Gryfa Kamień Pomorski, którzy wraz z trenerami i opiekunami otrzymali zaproszenie od Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej.

Po wyjazdowym zwycięstwie w czwartek z Austrią, kadrę trenera biało-czerwonych Jerzego Brzęczka zdziesiątkowała infekcja górnych dróg oddechowych. Chorych jest aż ośmiu zawodników. W tej grupie znajduje się bramkarz Wojciech Szczęsny, obrońcy Jan Bednarek i Bartosz Bereszyński, pomocnik Mateusz Klich i strzelec jedynego gola z Austrią – Krzysztof Piątek.

Trener Jerzy Brzęczek zapowiedział, że jeśli napastnik zespołu AC Milan wyzdrowieje, to zagra od pierwszej minuty. Wystąpi wtedy w ataku ze snajperem Bayernu Monachium – Robertem Lewandowskim. Do gry ma być też gotowy pomocnik włoskiego Napoli Piotr Zieliński, który w spotkaniu z Austrią nabawił się niegroźnego urazu. Początek meczu na PGE Narodowym w Warszawie o godz. 20:45.