Na makabryczne odkrycie natrafili na Białej Górze dwaj mężczyźni, którzy zdecydowali się na eksploracje tamtejszych bunkrów. 

W jednym z pomieszczeń znajdowały się zwłoki klęczącego, powieszonego mężczyzny. Przybyli na miejsce funkcjonariusze, wraz z prokuratorem dokonali oględzin wykluczając udział osób trzeciech.

Ciało musiało znajdować się tam od bardzo długiego czasu, gdyż było pokryte pleśnią.