Lekarz z gryfickiego SOR, który marcu usłyszał zarzut znęcania się nad pacjentem, wyszedł na wolność. – Po wpłaceniu kwoty poręczenia majątkowego podejrzany opuścił areszt – poinformował Piotr Wieczorkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Lekarz z gryfickiego szpitala opuścił areszt

– Po wpłaceniu kwoty poręczenia majątkowego podejrzany opuścił areszt. Na tę chwilę są stosowane wolnościowe środki zapobiegawcze – powiedział w rozmowie z Piotr Wieczorkiewicz, zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

– W wyniku zażalenia sąd zmienił pierwotny areszt na areszt warunkowy, który zostanie uchylony w wypadku złożenia poręczenia majątkowego. Oznacza to, że jeżeli podejrzany wpłaci kwotę poręczenia, to areszt jest uchylony. I w tym przypadku taka sytuacja miała miejsce – poinformował prokurator.

Ordynator gryfickiego SOR pobił pacjenta?

Po reportażu INTERWENCJI Polsat społeczność nie tylko naszego powiatu, ale również całej Polski nie mogła uwierzyć w to, co stało się na gryfickim SOR. Na jednym z nagrań, które trafiło do redakcji INTERWENCJI widać, jak lekarz kilkukrotnie uderza pacjenta w twarz. Całej sytuacji przygląda się ratownik medyczny.

W marcu bieżącego roku lekarz z gryfickiego szpitala usłyszał zarzut znęcania się nad pacjentem. Prokurator wystosował wówczas wniosek do sądu o zastosowanie wobec tego podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Wniosek został uwzględniony przez sąd i wobec tego podejrzanego zastosował tymczasowy areszt na okres 2 miesięcy.

Zarzuty usłyszał wtedy także ratownik medyczny, który był świadkiem znęcania. Prokurator zastosował wówczas wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zawieszenie wykonywania zawodu ratownika medycznego na czas trwania postępowania, jak również poręczenie majątkowe.