Podróżujący w stronę Świnoujścia znany kulinarny recenzent i bloger „Oddasz fartucha” zatrzymał się w Kamieniu Pomorskim, aby sprawdzić ofertę miejscowej restauracji Ryby Zubowicz. Na jego stole pojawił się jeden z regionalnych specjałów – kiszony łosoś.
To danie, przygotowywane poprzez marynowanie ryby w soli, czosnku i ziołach, mocno różni się od klasycznego skandynawskiego gravlaxa. Smak okazał się wyjątkowo intensywny i wyrazisty, co od razu zostało zauważone przez znawcę kuchni. „To zupełnie inny wymiar ryby – lokalny i niepowtarzalny” – ocenił w swoim materiale.
Nie obyło się jednak bez zaskoczenia. Na talerzu pojawił się także sandacz, którego – jak liczył – podano prosto z lokalnych wód. Tymczasem recenzent odkrył, że ryba pochodziła z importu. To wywołało mieszane uczucia, bo – jak sam podkreślił – w miejscowości położonej nad Zalewem Kamieńskim i w sąsiedztwie Bałtyku oczekiwał przede wszystkim świeżych, lokalnych ryb.
4 komentarzy
Anonim mówi:
sie 23, 2025
o godzinie 19:18
Jak by nie patrzeć ryby od Natalii są bardzo dobre a sandacz z importu ? No i co z tego przyjdzie sezon na sandacze będzie z zalewu czasami trzeba sięgnąć po coś czego gość oczekuje ale piękna postawa za przyznanie się smakiem wszystko się broni więc tak jak na koniec podkreślone że poleca bo smacznie
Anonim mówi:
sie 23, 2025
o godzinie 18:59
Jak zwykle odgrzewane…nic nowego
Hhbf mówi:
sie 23, 2025
o godzinie 16:44
Łosoś i paprykarz obronili się smakiem.Nikt nie wciskał kłamstw z pochodzeniem ryby,a sam jej smak był ok.Blogier jest szczery do bólu więc jego pozytywna opinia ma znaczenie.A co do gospody…no cóż ładne miejsce nastawione na zarobek bo jak ktoś głodny w podróży to zajedzie.Wygląd miejsca nie idzie w parze z jakością jedzenia.Kiedyś na trasie był fajny szaszłyk ale nie przetrwał niestety remontu drogi.
kamienianka mówi:
sie 23, 2025
o godzinie 16:19
RYBY nie wiadomo skąd.