Chciał, bo nie do końca wszystko poszło zgodnie z planem. Przyłapany na gorącym uczynku mistrz zbrodni spędzi trochę czasu szpitalu, a później na rehabilitacji, bo podczas niecnego procederu mieszkaniec Kamienia Pomorskiego spadł z dachu i złamał miednicę. 

Renowacja katedry, jak się okazało obudziła w niektórych osobach zmysł biznesmena. Szybki zarobek zamarzył się jednemu z mieszkańców Kamienia Pomorskiego, który pod osłoną nocy postanowił ukraść nowe elementy poszycia dachowego. Ich wartość wyceniono na około 9 tys. złotych, jednak tu pojawił się problem.

Złodziejaszek został zauważony przez jedną z czujnych sióstr zakonnych, która w niedzielny wieczór wezwała policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze, nie musieli się jednak kłopotać z łapaniem mistrza zbrodni. Ten nakryty na gorącym uczynku, spadł z dachu i złamał miednicę. Nie uchroni go to i tak przed odpowiedzialnością.