Nie jestem już w rządzie. Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda przyjęli moją rezygnację – oświadczył w rozmowie z PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego następcą w randze wicepremiera będzie szef MON Mariusz Błaszczak.

Wicepremier, szef komitetu ds. bezpieczeństwa, pytany przez PAP, czy już podjął decyzję, kiedy opuści Radę Ministrów, odpowiedział: Już w tej chwili nie jestem w rządzie. Wniosek o odwołanie już złożyłem do premiera i został on przyjęty. O ile mi wiadomo, to prezydent też go podpisał.

Dodał, że dobrze wspomina te 20 miesięcy, kiedy urzędował w KPRM. – Oczywiście miałem być o cztery miesiące krócej w rządzie, ale wybuchła wojna w Ukrainie. Dzisiaj przebieg wojny jest taki, że nie wiadomo kiedy się ona skończy. Natomiast mniej więcej wiadomo, kiedy będziemy mieli wybory, w związku z tym musiałem wybrać i wybrałem. Chętnie bym doczekał do końca wojny, ale wygląda na to, że będzie się ona ciągnęła dłużej – zaznaczył Jarosław Kaczyński.

– Postanowiłem, że muszę się skoncentrować na tym, co jest dla przyszłości Polski najważniejsze. To nie tak, że przeceniam swoją rolę, chodzi po prostu o to, że partia musi odzyskać werwę, bo zbliża się ten czas, który dla każdej partii politycznej na świecie jest najważniejszy. Wybory są po to, aby uzyskać dobry wynik wyborczy, a jeśli chodzi o PiS, to tym dobrym wynikiem wyborczym będzie ich wygranie i możliwość sprawowania władzy, oczywiście w koalicji Zjednoczonej Prawicy – dodał.