– Między rządem a Jarosławem Gowinem nie ma zaufania. Zabrakło też wywiązywania się z powierzonych Gowinowi działań w rządzie. Mateusz Morawiecki zwrócił się dziś do prezydenta o odwołanie Gowina z rządu – poinformował Piotr Müller, rzecznik rządu. Z informacji Onetu wynika, że sam Gowin jeszcze 10 min przed konferencją rzecznika rządu, nie wiedział o swojej dymisji.

Uzasadniając dymisję ministra rozwoju, pracy i technologii, rzecznik rządu wskazał na spór wokół Polskiego Ładu. – Decyzja premiera o dymisji Gowina wynika ze słabych działań dotyczące ważnych i kluczowych ustaw dotyczących obniżenia podatków, premier – zaznaczył Müller.

– Z kolei posłowie Porozumienia sami muszą zdecydować, czy poprą Polski Ład. To kwestia odpowiedzialności za kraj. Premier nie mógł dłużej tolerować zachowania w tej kwestii Jarosława Gowina, dlatego podjął decyzję o jego odwołaniu – podkreślił Müller. – Zapraszamy polityków Porozumienia do współpracy, ale bez Gowina – dodał, oceniając, że „nie ma przekonania, że dymisja Gowina oznacza utratę przez rząd większości w Sejmie”.

Już przed sobotnim posiedzeniem zarządu Porozumienia do najbliższego otoczenia Jarosława Gowina dotarły plotki o tym, że Mateusz Morawiecki jest gotów go zdymisjonowania. W ostatnim czasie doszło do konfliktu Gowina z premierem Morawieckim, który uznał że otwarta krytyka Polskiego Ładu ze strony wiceminister rozwoju to przekroczenie czerwonej linii. W końcu to on firmuje swoją twarzą projekt PiS, który ma dać tej partii trzecią kadencję rządu.