Grzywna z tytułu palenia papierosów na balkonie? To nie dowcip, a rzeczywiste zapisy polskiego prawa i to nawet dwa. Oczywiście nie każdy, kto wyszedł na balkon czy taras, by spędzić chwilę na „puszczaniu dymka” może obawiać się ukarania. Określone zachowanie podczas tej czynności doprowadzić może jednak do tego, że będziemy zmuszeni zapłacić 500 zł grzywny.

Nie dajmy się jednak zwieźć pozorom, ponieważ przepisy, które umożliwiają karanie palaczy na balkonach naprawdę istnieją. Podczas palenia papierosów powstaje charakterystyczny popiół, który zazwyczaj dla porządku strzepujemy z papierosa do popielniczki. Warunki palenia na balkonie zachęcają jednak do oparcia się o barierkę i podziwiania widoków podczas zaciągania się dymem nikotynowym. I w tym momencie może się tak stać, że przydarzy się nam grzywna.

To nie jedyny problem. Jeśli bowiem nasze palenie przeszkadza sąsiadom, możemy liczyć się z oskarżeniem nas przez nich o immisję pośrednią, która opisana jest w art. 144 Kodeksu cywilnego. Immisja pośrednia to nic innego, jak uciążliwe zachowanie postronnych, które zakłóca korzystanie z mieszkania oraz negatywnie na nie wpływa.

Tutaj rozstrzał kar jest szerszy niż w przypadku artykułu z Kodeksu wykroczeń i nie kończy się na grzywnie. Za immisję pośrednią grozi nam pouczenie, grzywna w wysokości 500 zł, ale nawet można spotkać się z sąsiadem w sądzie.