Siedmiu samorządom udało się zdobyć dotacje z UE przekraczając 2,5 tys. zł na jednego mieszkańca na inwestycje transportowe. Jak piszą autorzy raportu, absolutnym rekordzistą w tej klasyfikacji jest miasto Dziwnów (6057 zł), za nim plasują się gminy wiejskie Rossosz (woj. lubelskie) i Puńsk (podlaskie), Olsztyn, Krynica Morska (pomorskie), Gliwice oraz Rzeszów.

Rok 2018 przyniósł historyczny rekord – po raz pierwszy wielkość funduszy wydatkowanych w jednym roku przekroczyła 16 miliardów złotych. – Chciałoby się powiedzieć: nareszcie. Bo skoro w budżecie siedmioletnim dla samorządów zapisano rekordowej wielkości fundusze, to najwyższa pora zacząć je wydawać, jeśli chcemy je sensownie wykorzystać, zanim będzie za późno – komentuje prof. Paweł Swianiewicz, współautor rankingu.

W prezentowanym zestawieniu przyglądamy się dotacjom ze środków europejskich, z jakich korzystały samorządy w Polsce od 2014 roku (od momentu rozpoczęcia trwającej cały czas perspektywy budżetowej UE), przeznaczonych na inwestycje transportowe. Uzasadnieniem tego wyboru jest fakt, że ten dział obejmuje największą część funduszy unijnych, jakie pozyskują polskie JST.

Siedmiu samorządom udało się zdobyć dotacje z UE przekraczające 2,5 tys. zł na jednego mieszkańca. Absolutnym rekordzistą w tej klasyfikacji pozostaje miasto Dziwnów (6057 zł), za nim plasują się gminy wiejskie Rossosz (woj. lubelskie)  z ponad 4000 zł na osobę i Puńsk (podlaskie), który wydał ponad 3800 zł. Olsztyn (3293 zł), Krynica Morska (pomorskie) z ponad 3200 zł wydatków unijnych na osobę. Gliwice oraz Rzeszów zmieściły się w przedziale 2500 – 3000 zł per capita.