Kupiliście Wasze mieszkanie na kredyt we frankach szwajcarskich? Czekacie na decyzję Sądu Najwyższego? Niestety, 25 marca nie odbędzie się rozprawa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która ma rozstrzygnąć zagadnienia prawne dotyczące kredytów frankowych i rozliczeń między bankami a kredytobiorcami. Została ona przeniesiona na kwiecień.

Banki, kredytobiorcy frankowi i reprezentujący ich prawnicy od dawna mieli w kalendarzu datę 25 marca zaznaczoną na czerwono. Tego dnia Izba Cywilna Sądu Najwyższego miała pochylić się nad sześcioma kluczowymi pytaniami dotyczącymi spraw frankowych. Powodem tej decyzji jest stwierdzenie koronawirusa u pierwszej prezes SN Małgorzaty Manowskiej – informuje „Rzeczpospolita”.

Pytania zadane przez Pierwszą Prezes SN dotyczą:

1) możliwości przyjęcia, że po eliminacji jako niedozwolonej tzw. klauzuli kursowej jej miejsce zajmuje jakiś inny sposób ustalenia kursu waluty, wynikający z przepisów prawa lub ustalonych zwyczajów;

2) wpływu abuzywności klauzuli kursowej w umowie kredytu denominowanego lub indeksowanego na obowiązywanie umowy w pozostałym zakresie;

3) sposobu rozliczenia (według tzw. teorii dwóch kondykcji lub teorii salda) wzajemnych roszczeń stron sporu;

4) początku biegu terminu przedawnienia roszczeń banku oraz

5) istnienia roszczenia o zwrot wartości wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych drugiej strony (tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału).

Można założyć, że stanowisko wyrażone przez SN ukształtuje dość trwale kierunki orzecznictwa sądów polskich. Uchwały składu całej izby SN mają moc zasady prawnej i chociaż formalnie wiążą tylko inne składy SN (odstąpienie od wyrażonych w nich poglądów wymaga ponownego rozstrzygnięcia składu całej izby), to siłą autorytetu i perswazji oddziałują również na sądy powszechne. Sąd cywilny ignorując uchwałę narażać się będzie bowiem na uchylenie swojego wyroku. Izba Cywilna SN zbierze się w sprawie tych pytań 13 kwietnia.