15 kwietnia na świecie obchodzony jest Dzień Trzeźwości. Alkoholizm to jedna z najbardziej popularnych chorób w skali globalnej. W Polsce uzależnionych od alkoholu jest ok. 3 mln osób. Wiele z nich nie zauważa swojego problemu lub się do niego nie przyznaje. Ponieważ picie alkoholu jest powszechne, alkoholizm to wciąż temat tabu w społeczeństwie.

Warto mieć świadomość na ten temat i unikać pewnych stereotypów, takich jak to, że alkoholik musi pić alkohol codziennie lub że jest to tylko człowiek z marginesu społecznego. Coraz więcej jest tzw. alkoholików wysokofunkcjonujących – osób, które uchodzą za godne zaufania, solidne, których nikt nie podejrzewa o nadmierne spożywanie alkoholu. Osoby te, w przeciwieństwie do „zwykłego” alkoholika, to często „ludzie sukcesu” – na wysokich stanowiskach, nie zaniedbują pracy czy rodziny, prowadzą życie na pierwszy rzut oka godne pozazdroszczenia.

Nie wzbudzają podejrzeń, bo nie wydają się odstawać od normy. Chodzą jednak do pracy notorycznie pijani, a otoczenie często albo tego nie widzi (potrafią dobrze się maskować) albo boi się zwrócić uwagę. Takie sytuacje najczęściej przerywa np. spowodowanie wypadku czy kompromitacja w pracy.

Co roku na świecie z powodu alkoholizmu umiera ok. 3 mln osób. Według danych obecnie alkohol pije ponad 80 proc. dorosłych Polaków. Niestety coraz częściej alkoholizm dotyka młodzież i dzieci. Światowy Dzień Trzeźwości ma przypominać, jak duży jest to problem i jak mało wciąż jest robione, by z nim walczyć.