W środę w ponad 150 miejscach w całej Polsce demonstrować będą rolnicy. Wyjeżdżając traktorami i maszynami rolniczymi na drogi, będą protestować przeciwko m.in. przedłużaniu bezcłowego importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Większość protestów rozpocznie się około południa. Na utrudnienia napotkamy na S3 Przybiernowie, w Gryficach oraz trasie S3 w Płotach.

„Europa to znaczy uprawiać i hodować” – pod takim hasłem w środę odbędzie się ogólnopolski protest rolników. Na drogi miast i wsi w ponad 150 miejscach wyjadą traktory i sprzęt rolniczy. Protestujący wskazują na dwa główne postulaty.

STOP dla niekontrolowanego importu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy i innych krajów pozaunijnych niestosujących norm UE! Europejskich rolników obowiązują koszty i regulacje, którym nie podlegają producenci rolni z Ukrainy oraz innych krajów spoza Wspólnoty – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Rolnicy wskazują, że dopuszczenie na rynek europejski towarów rolno-spożywczych z krajów pozaunijnych, bez żadnych regulacji, jest skrajną nieodpowiedzialnością Komisji Europejskiej i zagraża polskim rolnikom. Strajk ma zwrócić również uwagę na potrzebę przygotowania strategii akcesyjnej Ukrainy do Unii Europejskiej w obszarze rolnictwa, z podziałem na sektory.

Drugi główny postulat dotyczy potrzeby rewizji Wspólnej Polityki Rolnej. Protestujemy przeciwko ograniczeniu produkcji roślinnej i zwierzęcej i nakładaniu kolejnych obostrzeń środowiskowych wynikających z Europejskiego Zielonego Ładu (ekoschematy, ugorowania). ŻĄDAMY zmian w ekoschematach i warunkowości: mniej biurokracji a więcej biologizacji – głosi oficjalne pismo od organizatorów strajku.