„Dzika Plaża Open Air 2025” wraca do Kamienia Pomorskiego! Elektroniczne brzmienia, hip-hop i gorąca letnia noc

Brawo. Nie ma to jak ludziom pod oknami imprezy robić do 4 rano 50 m od bloków mieszkalnych. Na policję pewnie nikt nie dzwonił, a więc zakłócania spokoju nie było, bo nie ma na to notatki ;) Bitwa o Kamień to już w ogóle cyrk, patologia do sześcianu pod patronatem Kamieńskiego Domu Kultury. Weźcie następnym razem tę „bitwę” zorganizujcie w jakimś magazynie, szczelnie zamknijcie drzwi i się tam delektujcie tymi brzmieniami, bo nie każdy jest z nizin społecznych, żeby się takim chłamem podniecać.

Nie mogą w dzień na amfiteatrze imprezy zrobić?!. Tylko muszą w nocy hałasować mieszkańcom pobliskich osiedli. No jak tak można?!… W śniatowie na lotnisku niech na drugi raz imprezę zrobią.

Kto w ogóle dał pozwolenie na tą dzicz co weekend? Rozumiem, od czasu do czasu. Ale ludzie mieszkają 50 metrów obok, te imprezy są w środku osiedla! Wiele z nas mieszkańców pracuje przecież co weekend, zwłaszcza w sezonie! Do 2 rano muzyka, którą słychać pomimo zamkniętych okien, a po 2 rano wycie uczestników pod oknami. Totalny brak wyobraźni od gminy..!! Naprawdę innego miejsca niż centralnie pod oknami nie było!?!? Fajnie, że coś się dzieje i ludzie się bawią, ale niektórzy mają przez to 2 godziny snu! Chore!

Skarga na przebieg imprezy „Bitwa o Kamień” w Kamieniu Pomorskim

Szanowny Panie Burmistrzu,

Niniejszym chciałbym wyrazić swoje zaniepokojenie i sprzeciw wobec przebiegu wydarzenia pn. „Bitwa o Kamień”, które odbyło się w przestrzeni publicznej Kamienia Pomorskiego w godzinach popołudniowych w dniu 04.07.2025

Podczas wydarzenia, które miało miejsce na otwartej przestrzeni, uczestnicy publicznie używali licznych wulgaryzmów, przekleństw oraz niecenzuralnych zwrotów, które były głośno wykrzykiwane przy użyciu nagłośnienia. Było to szczególnie niepokojące, ponieważ w pobliżu przebywały dzieci oraz osoby wrażliwe na tego typu język.

Jako mieszkaniec i rodzic uważam, że takie zachowanie było nieodpowiednie dla wydarzenia odbywającego się w miejscu ogólnodostępnym, gdzie nie istniała możliwość odizolowania się od niestosownych treści. Moje dzieci były w tym czasie narażone na kontakt z nieprzyzwoitym językiem, co uznaję za naruszenie mojego prawa do wychowywania ich w zgodzie z wartościami moralnymi i społecznymi.

Z poważaniem,
Mieszkaniec