Tuż po uroczystości Wszystkich Świętych Kościół katolicki w szczególny sposób wspomina wszystkich wiernych zmarłych, obchodząc 2 listopada Dzień Zaduszny. Tradycja modlitwy za zmarłych pojawiła się w Kościele już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, choć wzmiankę o ofiarach za zmarłych można odnaleźć już w Starym Testamencie.

1 i 2 listopada to ważne dni dla chrześcijan. Miesiąc rozpoczyna się Uroczystością Wszystkich Świętych, a zaraz po niej następuje Dzień Zaduszny. Wierni Kościoła katolickiego zobowiązani są do modlitwy za zmarłych nie tylko w listopadzie. Jednak to Dzień Zaduszny jest szczególnym wspomnieniem tych wszystkich, którzy odeszli już z tego świata.

Pierwszy dzień jest na radość, nawet na tęsknotę, że my też już chcemy być w niebie, być już wolnymi od tych wszystkich zmagań. Pierwszy listopada jest od tego. Jasne, pójdziemy na cmentarz, są liturgiczne obrzędy, ale te obrzędy nie są po to, żeby się smucić nad tymi, którzy jeszcze potrzebują pomocy – podkreśla ks. Wilczyński.

Inny charakter powinien mieć Dzień Zaduszny, który ma cechować „modlitwa z prośbą o przebaczenie, o miłosierdzie, o wydobycie z czyśćca”.

– Mamy jeszcze piękny zwyczaj, ale też praktykę Kościoła, jaką są odpusty, zyskiwane od 1 do 8 listopada za nawiedzenie cmentarza, modlitwy w kościele, komunię świętą. Podejmując ten wysiłek z intencją za jakiegoś zmarłego można poprosić Pana Boga, aby darował wszystkie kary, które ta osoba musiałaby odpokutować w czyśćcu – podkreśla Duchowny.