Warzywa zdrożały o ok. 10 proc. Z kolei ceny drobiu poszły w górę o 25 proc. A to jeszcze nie wszystkie podwyżki – pisze „Super Express”. Wzrost cen odczuwamy na każdym polu i nie jest to tylko wynik inflacji.

Jak podaje GUS, inflacja wyniosła w maju 4,8 proc. Był to najszybszy wzrost cen od dekady i jak szacują eksperci, nie ostatni. Galopujące podwyżki cen dotyczą m.in. żywności. Jak zauważa „Super Express”, w ciągu ostatniego roku warzywa zdrożały o średnio. 10 proc. Kapusta czerwona na giełdzie kosztuje pięć razy więcej niż o tej samej porze w ubiegłym roku, niewiele mniejsze są zmiany w przypadku pietruszki, a pomidory są droższe nawet o 80 proc.

Podwyżki cen warzyw to przede wszystkim wpływ pogody. Chłodna wiosna sprawiła, że opóźniła się wegetacja roślin. Rolnicy narzekają też na rosnące koszty i brak rąk do pracy. W tym roku wyraźnie zdrożał też drób. Kilogram kurczaka potrafi być o 25 proc. droższy, niż w ubiegłym roku.

Tutaj winą za podwyżki należy obarczyć przede wszystkim wirusa grypy ptaków, który dziesiątkuje hodowle. Pod koniec maja w Polsce wykrytych było aż 350 ognisk tej choroby. Wybito ok. 15 mln kurczaków. W ciągu ostatniego roku wyraźnie zdrożały też napoje słodzone, za które trzeba płacić o ok. 30 proc. więcej. Tę podwyżkę wytłumaczyć można wpływem podatku cukrowego, ale, co ciekawe, zdrożała też woda mineralna. Płacimy za nią ok. 8 proc. więcej – wylicza „Super Express”.

Podwyżki dotyczą nie tylko żywności. W tym roku o średnio 26,9 proc. płacimy za wywóz śmieci. O 9 proc. droższy jest prąd, a ceny paliwa wzrosły o 34 proc.