To poranek pełen wrażeń dla wszystkich, którzy tego dnia muszą przemieścić się samochodem. Jak relacjonują nasi Czytelnicy, sytuacja na niektórych odcinkach dróg w dalszym ciągu zagraża życiu i bezpieczeństwu wszystkich użytkowników. 

Od 6 rano próbowaliśmy wydostać się z Trzebieszewa. Jadące dostawcze auto przez gołoledź utknęło na drodze, uniemożliwiając sobie jak i wszystkim innym dalszą jazdę. Na pomoc musieliśmy trochę poczekać i nie przyszła ona od drogówki z Zarządu Dróg Powiatowych, a pracowników PGK, którzy od rana dwoili się i troili, aby miasto było przejezdne. Z tego miejsca chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu Markowi Padzikowi za pomoc – mówi jeden z naszych Czytelników.

Co ciekawe, prognozy pogody jak i komunikaty różnych instytucji nie pozostawiały wątpliwości, że padający w piątkowe popołudnie deszcz zamieni się w niebezpieczną warstwę lodu. Nie lepiej jest także na drogach wojewódzkich.

Kompletny paraliż! Jest prawie 9, na drogach lód a drogowcy śpią! – napisał Pan Adam.