– W prawie 1,2 tys. gmin w Polsce nie ma żadnego żłobka. Kiedy dojdziemy do władzy, żłobek powstanie w każdej gminie. To jest z mojej strony zobowiązanie – powiedział w czwartek Donald Tusk w Kleosinie na Podlasiu. Polityk nawiązał również do „babciowego”.

– Demografia to nie są wróżby i to nie jest temat do tandetnych wojen. W tym tempie za 70 lat pozostanie nas jedynie 28 milionów. Polska będzie wielka jeśli będzie nas wielu – zaznaczył Tusk. W ten sposób nawiązał do problemów z demografią.

Przypomnijmy, że według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2022 r. liczba ludności w Polsce zmniejszyła się o 141 tys. w stosunku do poprzedniego roku. Ubytek ludności był mniejszy niż w 2021 r., ale nadal większy niż przed wybuchem pandemii – informował prezes GUS Dominik Rozkrut. Jak dodał, w 2022 r. w kraju odnotowano najmniej urodzeń w okresie powojennym.

Zdaniem Tuska za niski przyrost naturalny odpowiada m.in. „bezmyślna i okrutna decyzja, która wywróciła do góry nogami tzw. kompromis aborcyjny”. Problemem jest również brak żłobków, które pozwalają młodym matkom wrócić na rynek pracy. Według danych GUS w Polsce jest 2477 gmin. Lider PO powiedział, że w blisko 1,2 tys. gmin nie ma tych placówek edukacyjnych, czyli w blisko połowie.

Tusk dodał, że w żłobkach „za półdarmo” pracuje 32-33 tys. młodych kobiet. W tej sytuacji przypomniał „babciowe”. Nowe świadczenie proponowane przez PO zakłada, że kobieta, która zdecyduje, że chce wrócić do pracy, otrzyma 1500 zł. Te pieniądze może przeznaczyć na żłobek, na opiekę. Może też podzielić się tymi pieniędzmi z tą przysłowiową, symboliczną babcią – wyjaśniał Tusk nazwę proponowanego świadczenia podczas spotkania z mieszkańcami Częstochowy.

Obecnie funkcjonuje tzw. żłobkowe. Państwo pokrywa do 400 zł miesięcznych kosztów związanych z opieką nad małymi dziećmi w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Jeśli rodzic płaci za żłobek 320 zł miesięcznie, to dofinansowanie również wyniesie 320 zł.

źródło:
PAP, własne, organizator