Choć w teorii na stacja dozwolone jest tankowanie tylko do zbiornika samochodu lub atestowanych pojemników, to niestety takie sytuacje to w ostatnich dniach częste widoki. Można usłyszeć komentarze, że właśnie przez przyzwolenie na takie zachowania, ciężko w ciągu dnia zatankować.

Wystarczy dosłownie kilka godzin, aby paliwo po dostawie na stację Orlen znikało, a na dystrybutorach pojawiała się biała kartka. Ceny paliw utrzymujące się poniżej 6 złotych sprawiły, że ludzie masowo kupują paliwo.

– Po godzinie 11 nie na Orlenie nie było już żadnego paliwa. Benzyny, diesla czy nawet droższej vervy. Ludzie kupują jak szaleni, czy potrzebują czy nie. Najgorsze jest przyzwolenie na to, żeby każdy tankował do wszystkiego co popadnie – irytuje się jeden z Czytelników.