– To dalej sklep chiński czy już sex shop? – irytuje się jeden z naszych Czytelników. Wszystko przez fakt, że tuż przy kasie można znaleźć nie tylko baterie, czy elektronikę ale także inne akcesoria.

– Wchodzę do sklepu z 7 – letnią córką, podchodzimy do kasy i nie wiem co mam zrobić, żeby odwrócić jej wzrok – mówi nasz Czytelnik. Wszystko przez fakt, że na przeładowanych półkach znajdziecie nie tylko baterie, drobną elektronikę czy różne akcesoria.

– Ten sklep odwiedzają dzieci, czy to aby właściwe żeby na wprost kasy przed oczami świeciły im gumowe penisy, czy sztuczne pochwy? – denerwuje się nasz Czytelnik.

Co ciekawe, tego typu publiczne prezentowanie treści pornograficznych, mogących narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności a nawet pozbawienia wolności do roku!