Wybory parlamentarne odbyły się 15 października. Zgodnie z prawem, po ich zakończeniu kandydujący na posłów i senatorów mają 30 dni na usunięcie banerów i plakatów wyborczych. Wystarczy spacer by przekonać się, że wielu z nich tego nie zrobiło.

Chociaż w kampanii wyborczej coraz większą rolę odgrywa internet i aktywność kandydatów w sieci, to ciągle sporą promocję można zyskać dzięki banerom i plakatom wywieszanym na ulicach miast. W dniach poprzedzających wybory można je zobaczyć na billboardach, latarniach i różnego rodzaju słupach.

Zgodnie z przepisami, kandydaci na posłów i senatorów mają 30 dni na usunięcie swoich banerów. Chociaż od pójścia Polaków do urn minęło już niemal półtora miesiąca, to na ulicach wciąż można spotkać podobizny znanych polityków.

„Plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej pełnomocnicy wyborczy obowiązani są usunąć w terminie 30 dni po dniu wyborów” – czytamy w Kodeksie Wyborczym. Spora część polityków lekceważy jednak ten przepis.