Do dwóch lat więzienia za zakłócanie nabożeństw, znieważenie przedmiotu czci religijnej, czy lżenie lub wyszydzanie kościoła, jego dogmatów i obrzędów przewiduje projekt posłów Solidarnej Polski – informuje Rzeczpospolita.

Projekt zmian w Kodeksie karnym ma zwiększyć ochronę wolności religijnej. Został zapowiedziany w minioną sobotę przez wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła podczas konferencji „Wolność religijna wobec wyzwań i zagrożeń współczesności” w Toruniu. Wówczas jednak wiceminister przedstawiał planowane zmiany jako projekt Ministerstwa Sprawiedliwości. Z informacji, którą Solidarna Polska rozesłała w czwartek do mediów wynika jednak, że ostatecznie projekt zostanie wniesiony przez grupę posłów, a to oznacza, że nie będzie podlegał uzgodnieniom międzyresortowym i konsultacjom społecznym.

Według Solidarnej Polski, zmiany są odpowiedzią na przypadki ataków na miejsca kultu religijnego i agresji wobec chrześcijan. SP powołuje się na raport dla Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, z którego wynika, że w 2019 r. doszło w Polsce do 64 przypadków naruszenia prawa do wolności sumienia i wyznania wśród chrześcijan.

„Kierowane wobec duchownych akty agresji kończyły się pobiciem, a ośmieszanie, parodiowanie i dyskryminowanie chrześcijan w przestrzeni publicznej (tak w rzeczywistości jak i w Internecie) stało się niemal powszednie” – podaje raport.

Partia Zbigniewa Ziobry uważa, że obecne przepisy Kodeksu karnego dotyczące obrazy uczuć religijnych i zakłócania ceremonii związanych z wiarą są nieprecyzyjne i „rozmywają odpowiedzialność lub nie uwzględniają niektórych nagannych zachowań”.