Rekordowo wysokie światowe ceny żywności mogą wzrosnąć o kolejne 22 proc., ponieważ w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zawieszony został handel i zniszczone zostają przyszłe zbiory.

Raport Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wskazuje na poważne konsekwencje wojny dla globalnego systemu żywnościowego. Problemy objawią się zwłaszcza w kolejnych sezonach. Ukraina i Rosja wytwarzają jedną dziesiątą światowej żywności. Według FAO, w wyniku wojny od 20 do 30 proc. pól w Ukrainie pozostanie nieobsianych albo plon nie zostanie z nich zebrany. Niektóre zboża, jak pszenica ozima, zostały zasiane kilka miesięcy temu, ale rolnicy zazwyczaj siali np. kukurydzę i słoneczniki dopiero w zbliżającym się okresie.

Organizacja wskazuje także na brak siły roboczej w Ukrainie ze względu na masową migrację. Niektóre pola zostały także zniszczone w trakcie walk, producenci mają też problemy z dowożeniem nawozów. Rosnące koszty produkcji oznaczają, że inne kraje będą w stanie jedynie częściowo zrekompensować „nagły i ostry spadek” eksportu zbóż i olejów z regionu Morza Czarnego w sezonie 2022-2023. Do tego dochodzi drożejąca energia oraz nawozy. Według FAO globalne ceny żywności i pasz mogą wzrosnąć od 8 do nawet 22 proc.

Bank Credit Agricole przewiduje, że w samej Polsce w 2022 roku inflacja w kategorii żywności zwiększy się do 9,2 proc., wobec 3,2 proc. w 2021 roku.