Orlen drugi raz w tym tygodniu obniża ceny paliw – ogłosił w środę prezes koncernu Daniel Obajtek. Pierwsza taka decyzja została podjęta w poniedziałek. Eksperci zwracali ostatnio uwagę, że Obajtek ma przestrzeń do obniżek, bo tanieje ropa na światowych rynkach, a złoty się umacnia. Orlen poinformował też, że skończył reglamentować paliwa na swoich stacjach.

„Po raz kolejny w tym tygodniu obniżamy ceny paliw na naszych stacjach – napisał w środę na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Jak dodał, litr oleju napędowego ma stanieć o 20 groszy i kosztować średnio 7,35 zł, a litr benzyny – o 15 groszy do średnio 6,64 zł.

„Reagujemy na zmiany rynkowe i po raz kolejny w tym tygodniu obniżamy ceny paliw na naszych stacjach. (…) Działamy aktywnie, by ceny paliw w Polsce nadal były najniższe w Europie” – napisał Obajtek.

PKN Orlen potwierdził też PAP, że limity, które były tymczasowo wprowadzone na stacjach paliw, zostały zniesione. W pierwszym dniu konfliktu w Ukrainie (24 lutego) sprzedaż paliw na stacjach Orlenu wzrosła o 300-400 proc., co było – zdaniem Orlenu – spowodowane nieuzasadnioną obawą o dostęp do paliw oraz dezinformacją rozpowszechnianą dodatkowo w mediach społecznościowych.