Mamy dobre informacje dla kierowców w związku ze zbliżającą się majówką. Analitycy Refleksu informują, że koniec kwietnia powinien przynieść spadek średnich cen benzyny i diesla o 4-5 groszy na litrze w skali tygodnia. Eksperci zwracają uwagę, że diesel jest obecnie najtańszy od października 2024 r., a benzyna – od końca lutego 2022 r.

Wyjazdy na majówkę będą tańsze. Eksperci Refleksu – firmy zajmującej się analizą rynku paliw w Polsce – zwrócili uwagę, że kwiecień jest kolejnym miesiącem z rzędu, kiedy ceny paliw są znacznie niższe niż przed rokiem. „Za litr benzyny płacimy obecnie 81 groszy mniej niż dokładnie rok temu. Olej napędowy w skali roku potaniał 77 groszy. O 19 groszy droższy jest jedynie autogaz” – wskazali.

Zgodnie z prognozami Refleksu koniec kwietnia może również przynieść dalszy spadek średnich cen benzyny i diesla w Polsce w ciągu tygodnia o 4-5 groszy na litrze. Według analityków spadek cen paliw to efekt niższych cen ropy naftowej i umocnienia złotówki względem dolara.

„W skali tygodnia benzyna potaniała 4 gr/l, a diesel 6 gr/l. Diesel jest obecnie najtańszy od października 2024 r., a benzyna od końca lutego 2022 r., czyli początku wojny na Ukrainie. Średnia cena autogazu spadła w skali tygodnia o 4 gr/l do 3,08 zł/l” – poinformowano. Analitycy portalu e-petrol prognozują z kolei, że podczas długiego majowego weekendu za litr benzyny 95 kierowcy zapłacą 5,79-5,91 zła litr diesla – 5,86-5,97 zł.