„Pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 proc. wyższa niż rok wcześniej” – informuje w poniedziałek „Rzeczpospolita”. Według zapowiedzi, do Wielkanocy kostka masła może kosztować nawet 12 złotych.

Masło na Wielkanoc będzie jeszcze droższe – takie są wyliczenia ekspertów, którzy zapowiadają, że do Wielkanocy kostka masła może kosztować nawet 12 złotych. O szczegółach pisze w poniedziałek „Rzeczpospolita”.

Według wyliczeń analityków firm UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupy Blix w oparciu o analizę danych o cenach masła z 540 sklepów, w styczniu w sklepach kostka masła kosztowała średnio 7,6 zł (dla porównania: przed rokiem 5,9 zł). Jedną z przyczyn drożyzny są rosnące ceny skupu mleka.

Jak wskazuje „Rz”, ceny idą w górę, a promocji na ten produkt ubywa. „W styczniu sieci handlowe zorganizowały o 11,6 proc. mniej promocji na masło niż rok wcześniej. Najmocniej, bo o 22,7 proc., ich liczbę ograniczyły supermarkety” – czytamy.

Jak mówi w rozmowie z gazetą Piotr Biela z Grupy Blix, odpowiedzialnej za wyliczenia, nadszedł już czas na wyznaczenie nowego progu psychologicznego za kostkę masła – 12 zł w cenie regularnej i nie niżej niż 8,99 zł w promocji. – Myślę, że ten poziom osiągniemy do Wielkanocy – komentuje ekspert w rozmowie z „Rz”.