Agronomist.pl zauważa, że na ceny cukru w Polsce wpływ może mieć sytuacja na świecie. A ta prezentuje się niewesoło. W połowie kwietnia kontrakty na cukier na giełdzie w Londynie były najwyższe od 11 lat i wzrosły o 20 proc. Z kolei w Stanach Zjednoczonych wzrost 17-procentowy oznaczał, że ceny były najwyższe od 2016 r.

Skąd takie wzrosty? Poprzez zbieg różnych zdarzeń. Brazylia, największy producent cukru na świecie, choć prognozuje zwiększoną produkcję cukru, to jednak zakłady przetwarzające trzcinę cukrową mogą przestawić się na etanol. To efekt korzystniejszego opodatkowania biopaliw. Indie, drugi co do wielkości producent, natomiast odnotowały spadek produkcji w pierwszej połowie sezonu o 3 proc., przez co rząd ograniczył eksport. Chińska produkcja skurczyła się o 6 proc. Z kolei ulewne deszcze wpłynęły m.in. na opóźnienie zbiorów buraka cukrowego we Francji.

Fakt.pl odnotowuje, że ceny cukru rosną też po stronie producentów. W lutym 2022 r. za tonę płacili 1870 zł, lecz już 12 miesięcy później – 3762 zł. To wpływa na firmy, które wykorzystują cukier do produkcji żywności lub przetwórstwa. Do tego dochodzą jeszcze koszty samej produkcji tego towaru.

Do tego dochodzą jeszcze m.in. wyższe koszty magazynowania ze względu na drożejący prąd, wyższe pensje pracowników, jak i coraz droższe opakowania. Efekt? Jeszcze we wrześniu 2021 r. według Głównego Urzędu Statystycznego cena detaliczna cukru wynosiła 2,82 zł za kg. W marcu za niego płaciliśmy średnio 6,32 zł.