To temat który pojawił się sześć lat temu. Pan Romańczuk zapewnia o swojej gotowości, woli współpracy i chęci spotkania z mieszkańcami. Zanim decyzje zostaną podjęte, chciałbym przeprowadzić rozmowy z mieszkańcami Mechowa – wyjaśniał w trakcie czwartkowej sesji Burmistrz Maciej Zieliński. To odpowiedź na obawy Mieszkańców, którzy zastanawiali się, czy decyzja w sprawie fermy już nie zapadła w zaciszu gabinetów.

O sprawie informowaliśmy dwa dni temu. Wszystko za sprawą Mieszkańców Mechowa, którzy alarmowali, że prywatny inwestor planuje budowę przemysłowej fermy tuczu drobiu, w której miałoby się znaleźć 300 tys. sztuk zwierząt. Starania o pozwolenie na budowę rozpoczęły się około 2013 roku. Wtedy to do Urzędu Gminy Golczewo protest przeciw budowie fermy podpisany przez 98 ze 187 dorosłych mieszkańców Mechowa. Nie powstrzymało to jednak procesu przygotowania inwestycji, która ma znaleźć się w odległości 900 metrów od centrum wsi, oddzielona jedynie polami i trzymetrowym pasem zieleni zabezpieczającej.

– Budowa fermy dla mieszkańców Mechowa przyniesie wyłącznie problemy i żadnych korzyści. W tych dniach nowy burmistrz Golczewa wyda decyzję dotyczącą miejscowego planu zagospodarowania – czyli wyrazi zgodę (lub nie) na budowę przemysłowej fermy tuczu drobiu na terenach przeznaczonych w Studium uwarunkowań na cele agroturystyczne. Zgoda ta pokaże w jakim stopniu obecny burmistrz będzie kontynuował kierunek rozwoju gminy obrany przez poprzedniego burmistrza – stwierdza nasz Czytelnik.

Maciej Zieliński wyjaśnia, że żadne decyzje w sprawie jeszcze nie zapadły. – Na ostatnim spotkaniu były dwie osoby. Jeśli w kampanii rozmawiałem z Mieszkańcami Mechowa ten problem nie był mi sygnalizowany. Możliwe, że sprawa wtedy przycichła, a teraz kiedy należy podjąć jakieś decyzje wszystko odżyło na nowo. Żadne decyzje nie zapadną przed spotkaniem z Mieszkańcami – przekonuje Burmistrz Golczewa.

Za organizacją spotkania jest także obecna sołtys Mechowa. – Nasi Mieszkańcy są podzieleni. Są tacy, którzy mówią, że nie będzie im przeszkadzała ferma, inni są przeciw. Chciałabym żeby nowa Rada i Burmistrz wysłuchali głosu Mieszkańców – stwierdziła Wanda Balbus.