27 listopada 2018 r. doniosły jubileusz 90. urodzin obchodziła Pani Zofia Jastrzębska z Mokrzycy Wielkiej. Z tej okazji życzenia Jubilatce złożyła osobiście Burmistrz Wolina Ewa Grzybowska.

Pani Zofia przyjęła gościa w towarzystwie opiekującej się nią pielęgniarki środowiskowej z Przychodni NZOZ „VITA” w Wolinie Pani Ireny Czyrycy. Burmistrz Wolina składając gratulacje dostojnej Jubilatce wręczyła kwiaty, drobny upominek i ciasto własnego wypieku przygotowane specjalnie na ten jubileusz oraz życzyła wielu lat życia w zdrowiu, dobrym samopoczuciu i pogodzie ducha. Przy kawie i torcie urodzinowym, w miłej i wzruszającej atmosferze Pani Zofia wspominała swoje doświadczenia życiowe i przybycie na ziemię wolińską.

Zofia Jastrzębska urodziła się 27 listopada 1928 r. w miejscowości Mienia – powiat garwoliński w województwie mazowieckim. Rodzice Jubilatki prowadzili małe gospodarstwo rolne a dodatkowo ojciec zajmował się kowalstwem. Wychowywała się wspólnie z siedmiorgiem rodzeństwa: sześcioma braćmi i jedną siostrą, z których żyją jeszcze tylko młodsza siostra i brat – oboje mieszkają na Mazowszu.

Po zakończeniu II wojny światowej wyszła za mąż za Tadeusza Jastrzębskiego pochodzącego z tej samej miejscowości. Tadeusz Jastrzębski w czasie wojny był żołnierzem jednostki artylerii ciężkiej Wojska Polskiego i przebył z I Armią Wojska Polskiego cały szlak bojowy – od Sielc nad Oką do Berlina i zakończył go nad Łabą. Po demobilizacji Pan Tadeusz wraz z żoną przyjechał w okolice Żnina w województwie bydgoskim, gdzie objął gospodarstwo rolne. W 1965 roku za namową mieszkającego w Mokrzycy Wielkiej brata Jubilatki, Pani Zofia wraz z mężem przyjechała na ziemię wolińską i osiedliła się w tej miejscowości. Mąż podjął pracę jako stolarz w Świnoujściu a Pani Zofia przez pewien okres pracowała w Międzyzdrojach w rozlewni wód gazowanych a później zajmowała się domem.

Pani Zofia ze zmarłym w 2003 roku mężem Tadeuszem mieli jedno dziecko – córkę, która niestety zmarła pięć tygodni po urodzeniu. Dostojna Jubilatka mieszka sama otoczona opieką sąsiadów i pielęgniarki środowiskowej Pani Ireny Czyrycy.

W sobotę, 1 grudnia 2018 r. jubileusz 95. urodzin obchodził Pan Kazimierz Małolepszy z Chynowa. Z tej okazji rodzina Jubilata przygotowała mu niespodziankę w postaci urodzinowego przyjęcia, które odbyło się w Wartowie.

Na urodzinowe przyjęcie przybyła liczna rodzina Pana Kazimierza: syn Konstanty z żoną Katarzyną, wnukiem Jakubem i szwagrem Andrzejem. Córka Franciszka z mężem Fryderykiem, córką Wiolettą i synową Igą. Syn Marian z żoną Grażyną, córką Pauliną, synem Bartoszem z żoną Małgorzatą i dziećmi Martyną i Elizą. Syn Henryk z żoną Krystyną. Bratowa z synem Sławomirem i jego żoną Mariolą i ich synem Bartoszem. Kuzyn Jerzy. Poza rodziną uroczystość zaszczycili także sąsiedzi i znajomi: Pani Aniela Janas z synem Wiesławem i wnukiem Bartłomiejem, Pan Jan Sawiński z żoną Eugenią oraz Pan Andrzej Figlus.

Jubilata w trakcie uroczystości odwiedziła Burmistrz Wolina Ewa Grzybowska, składając w imieniu własnym, władz samorządowych i mieszkańców Gminy gratulacje Panu Kazimierzowi wręczyła kwiaty, kosz upominków i słodyczy oraz życzyła wielu lat życia w zdrowiu, dobrym samopoczuciu i pogodzie ducha. Wzruszony Jubilat przyjął także życzenia, kwiaty i prezenty od licznie przybyłej rodziny i znajomych. Po podaniu urodzinowego tortu wszyscy odśpiewali Panu Kazimierzowi gromkie „STO LAT”.

Kazimierz Małolepszy urodził się 1 grudnia 1923 r. w miejscowości Wronowice w okolicach Łaska w województwie łódzkim. Rodzice Jubilata prowadzili małe gospodarstwo rolne. Wychowywał się wśród sześciorga rodzeństwa, z których żyje już tylko on. W okresie wojny pracował jako robotnik przymusowy w zakładach przemysłowych w Łodzi a później w fabryce Cegielskiego w Poznaniu.

Po wojnie w kwietniu 1946 roku w poszukiwaniu pracy przyjechał na ziemię wolińską i zamieszkał w Wisełce, a od 1947 roku w Żółwinie. Pracował w Funduszu Wczasów Pracowniczych i Państwowym Gospodarstwie Rolnym, skąd odszedł na emeryturę. W 1982 roku zamieszkał w Chynowie, gdzie mieszka obecnie.

Pan Kazimierz Małolepszy wspólnie ze zmarłą w 2006 r. żoną Zofią wychowali pięcioro dzieci: jedną córkę Franciszkę mieszkająca w Szczecinie oraz czterech synów, z których jeden Jan już nie żyje a pozostali mieszkają – Marian w Łasku, Konstanty w Domysłowie, Henryk w Międzyzdrojach. Dochowali się ośmioro wnucząt i troje prawnucząt.

5 grudnia 2018 r. doniosły jubileusz 90. urodzin obchodziła Pani Irena Skierska z Ostromic. Z tej okazji  życzenia Jubilatce złożyła osobiście Burmistrz Wolina Ewa Grzybowska w towarzystwie radnego Rady Miejskiej Ryszarda Rybarczyka i sołtysa Ostromic Ryszarda  Mierzickiego.

Pani Irena przyjęła gości w domu syna Zdzisława i jego żony Haliny. Ewa Grzybowska składając w imieniu własnym i mieszkańców Gminy gratulacje dostojnej Jubilatce wręczyła kwiaty i drobny upominek oraz życzyła wielu  lat życia w zdrowiu, dobrym samopoczuciu i pogodzie ducha. Do życzeń przyłączyli się radny Ryszard Rybarczyk i sołtys Ryszard Mierzicki. Przy kawie i  ciasteczkach w miłej atmosferze Pani Irena wspominała swoje życiowe przeżycia i przybycie na ziemię wolińską. Jubilatka pomimo dostojnego wieku ma doskonałą pamięć, w czasie tego spotkania recytowała wiersz o śmierci Marszałka Piłsudskiego, którego nauczyła się będąc w szkole podstawowej i śpiewała pieśń legionów – I Brygadę.

Irena Skierska z d. Feretycka urodziła się 26 listopada 1928 r. w miejscowości Chrostkowo, powiat lipnowski w obecnym województwie Kujawsko-Pomorskim. Rodzice Jubilatki prowadzili małe gospodarstwo rolne, w którym wychowywała się Pani Irena wraz z ośmiorgiem rodzeństwa – trzema siostrami i pięcioma braćmi, z których żyją jeszcze tylko siostra i brat. W listopadzie 1945 roku wyszła za mąż za Jana Skierskiego i w 1946 roku poszukując pracy i miejsca na dalsze życie, przyjechali do Ostromic na ziemię wolińską. Mąż rozpoczął pracę w Spółdzielni Kółek Rolniczych a później aż do emerytury pracował w Nadleśnictwie Międzyzdroje jako pracownik leśny.  Pani Irena zajmowała się domem, wychowując szóstkę dzieci. Obecnie mieszka z wnukiem – synem zmarłej córki.

Pani Irena Skierska wspólnie ze zmarłym w 1990 r. mężem Janem wychowali trzy córki i trzech synów. Dochowała się dziesięcioro wnucząt i dziewięcioro prawnucząt.

źródło:
UM w Wolinie