Rada Miejska w Golczewie udzieliła absolutorium Burmistrzowi Golczewa z tytułu wykonania budżetu za 2017 rok. Co ciekawe w tak ważnym dniu na sali zabrakło Andrzeja Danieluka. W trakcie sesji dowiedzieliśmy się, że do Urzędu Miejskiego nie wpłynęło do tej pory żadne zwolnienie lekarskie, a Zastępca Burmistrza nie otrzymał do podpisu wniosku o urlop. 

Jest mi przykro, że w tak ważnym dniu Andrzeja Danieluka z nami nie ma. Od kilku miesięcy jego obowiązki wykonuje tak naprawdę zastępca Lech Ferdynus – powiedział już po rozpoczęciu dyskusji przewodniczący Roman Dorniak.

Ubiegłoroczne dochody gminy wyniosły 25,2 mln złotych, z kolei wydatki golczewskiego samorządu wyniosły 26,7 mln. Z 5,4 mln złotych na inwestycje udało się wydatkować 73% pierwotnej kwoty. Zobowiązania gminy Golczewo na koniec ubiegłego roku wyniosły ponad 10 mln złotych.

Na sesji zabrakło Andrzeja Danieluka. – Pozwólcie Państwo, że to ja postaram się zająć stanowisko, choć powinien być dziś burmistrz Danieluk. Budżet został zrealizowany w większości wszystkich punktów. Mogę się jednak odnieść do czasu, kiedy musiałem podpisywać za Burmistrza dokumenty, umowy w okresie w którym go nie było. W ubiegłym roku moja praca pod nieobecność Burmistrza to w większości konsultacje z Panią Skarbnik. Ze swojej strony na pewno dopilnowałem, żeby nie było żadnego nadużycia. Pilnowałem, aby środki mieściły się w zaplanowanych ramach, starałem się pilnować abyśmy mogli pozyskiwać fundusze zewnętrzne – stwierdził zastępca Burmistrza Lech Ferdynus.

Co to jest absolutorium? Na to pytanie postanowił odpowiedzieć przewodniczący Rady Miejskiej. Roman Dorniak poruszył także kwestię zasadności wydatkowania pieniędzy w ostatnim czasie.

W mojej opinii to ocena pracy Burmistrza. To nie tylko liczby i słupki, to kwestia zarządzania finansami, przeznaczania środków i działania. Warto tu nadmienić kilka rzeczy. Na komisji dowiedzieliśmy się, że PR burmistrza kosztował w ostatnim 2,5 tys. złotych netto miesięcznie plus dodatkowe pieniądze z GOKiSu! Oprócz tego warto nadmienić, że w gminie od dawna jest już osoba zajmująca się promocją. Kolejna sprawa to temat Madamy i jej starania do uzyskania własnego źródła wody przy jednoczesnym wniosku o umorzenie podatku. To kolejny przykład niekorzystnych działań dla gminy. Konsolidacja Rady pozwoliła na zwycięstwo w sprawie norek, których to temat rozpoczął się od nieformalnych rozmów Andrzeja Danieluka. Zakupiono pasaż za kilkaset tysięcy złotych, nic się w nim nie dzieje. Nie ma Andrzeja Danieluka, więc nie będę już więcej mówił, jednak moja opinia jest negatywna. Szanowni Państwo, wiemy w czym jest problem. Jako Andrzejowi ja naprawdę współczuję, ale jako Burmistrzowi nie, bo inna jest rola osoby zarządzającej potencjałem finansowym i osobowym. To burmistrz jest kapitanem, sternikiem i od jego decyzji wszystko zależy. Nie będę bronił tego tematu, jako całokształt moje zdanie jest negatywne – stwierdził Roman Dorniak.

Gdzie jest Burmistrz? – dopytywał z sali były dyrektor ZUP Marek Maślak

Jest to dla mnie trudne pytanie, jeśli chodzi o nieobecność na ważnych imprezach jak zakończenie roku, to może się zdarzyć, że nie ma Burmistrza ale od tego jestem ja. Do dnia dzisiejszego nie dostałem żadnego zwolnienia lekarskiego, co nie znaczy, że ono nie może wpłynąć. Nie dostałem do podpisu karty urlopowej, więc nie mogę powiedzieć, że jest na urlopie.Dwukrotnie rozmawialiśmy telefonicznie w środę rano, kiedy powiedział mi że źle się czuje, że będzie później. Niestety nie dotarł do końca dnia. Wczoraj (21.06) po 22.30 burmistrz do mnie zadzwonił i nie byłem w stanie stwierdzić, o co chodzi Panu Burmistrzowi, wydawało mi się, że chodzi o jakieś wolne dni, ale nie wiem czy za ten okres co był, czy za ten który będzie. Uzyskałem jedynie zapewnienie, że będzie on na dzisiejszej (22.06) sesji absolutoryjnej – relacjonował Lech Ferdynus.