Biuro prasowe Jeronimo Martins reaguje na sytuację jaka spotkała jednego z naszych Czytelników. W przesłanym do naszej redakcji komunikacie przedstawiciele zapewniają, że to przypadek jednostkowy. 

Kupiłem kilka kilogramów mięsa. Choć zawsze ilość potrzebnego produktu mam wyliczoną, to tym razem zostało sporo wolnego miejsca. Zdziwiłem się, więc zacząłem ważyć zakupione opakowania – Jeden z zakupionych i zapakowanych próżniowo kawałków mięsa okazał się dziwnie lekki. Po zważeniu okazało się, że produktu jest niemal dwukrotnie mniej, niżeli na etykiecie. – Byłem w sklepie, potem próbowałem skontaktować się z siecią przez infolinię. Tam powiedziano mi, że to nie ich problem i odesłano do producenta – relacjonował jeden z klientów.

O wyjaśnienie tego przypadku poprosiliśmy sieć Jeronimo Martins.

– Wstępne ustalenia wskazują, że jest to przypadek jednostkowy, spowodowany wadliwym etykietowaniem. Prawdopodobną przyczyną jest najechanie dwóch opakowań na wadze i wydruk jednej etykiety ze zdublowaną wagą. Etykieta ta została naklejona na jedno z opakowań, drugie z nich zostało zaś cofnięte do ponownego ważenia. Producent nie stwierdził odchyleń w wadze w przypadku innych produktów z tej partii – czytamy w komunikacie.

Sprawa została zgłoszona do naszego działu jakości, a także do producenta. – Informujemy, że w przypadku błędnej etykiety tak, jak we wskazanym przypadku, klient ma prawo do zwrotu tego produktu lub zwrotu różnicy w cenie bezpośrednio w każdej placówce naszej sieci lub za pośrednictwem BOK. Biuro Obsługi Klienta dostępne jest przez całą dobę, 7 dni w tygodniu – podkreślają przedstawiciele Biura Prasowego.