Rząd Donalda Tuska planuje zaostrzyć politykę migracyjną Polski. Jednym z pomysłów na ograniczenia liczby cudzoziemców nielegalnie przebywających w kraju jest płacenie im, aby wyjechali. Pierwsze szczegóły na temat tego rozwiązania w rozmowie z Radiem Zet przekazał wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk.

„Za wyjazd z Polski i powrót do swojego kraju migranci będą otrzymywać pieniądze od polskich władz. Taki zapis ma znaleźć się w pakiecie zmian do ustawy o cudzoziemcach, którym wkrótce zajmie się rząd” – informuje Radio Zet.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk w rozmowie z reporterem stacji powiedział, że jest duża szansa, iż przepisy zostaną skierowane do Sejmu jeszcze w tym roku. Jeśli tak się stanie, pierwsze pieniądze mają być wypłacone migrantom w 2026 r. Rząd bazuje na rozwiązaniu, które funkcjonuje m.in. na Litwie oraz w Wielkiej Brytanii. Litwini zachęcają do wyjazdu kwotą tysiąca euro, a Brytyjczycy oferują trzy tysiące funtów.

Projekt nowelizacji ustawy o cudzoziemcach, którego założenia niedawno pojawiły się w wykazie prac legislacyjnych rządu, przewiduje m.in. „wprowadzenie gotówkowej formy realizacji pomocy w reintegracji cudzoziemców po ich powrocie do państwa pochodzenia”.

W rozmowie z PAP wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk wyjaśniał, że przepis „ułatwi skłanianie cudzoziemców do powrotu do państw ich pochodzenia”. Dodał, że z takich zachęt do dobrowolnego powrotu korzystają również inne państwa i organizacje.Zapytany w ostatni piątek o ten pomysł szef MSWiA Tomasz Siemoniak zaznaczył, że w resorcie trwają prace nad projektami ustaw, które mają wdrożyć strategię migracyjną przyjętą przez rząd.

„Pojawiają się różne pomysły, toczy się dyskusja. Mogę zapewnić opinię publiczną, że z MSWiA nie wyjdzie żadne rozwiązanie, które by zakładało, że z pieniędzy polskich podatników będziemy komukolwiek płacić, żeby wyjeżdżał z Polski” – zaznaczył Siemoniak.