Podwyżka mandatów za brak maseczek, zakaz stosowania przez policjantów pouczeń wobec tych, którzy maski nie mają, maksymalna kara za łamanie także innych nakazów podniesiona do 2 tys. zł. PiS szykuje kolejną ustawę, a w niej drakońskie kary dla tych, którzy ignorują obowiązujące zasady epidemiczne – ustaliło RMF FM.

Do Sejmu trafił projekt ustawy zaostrzający kary za łamanie obostrzeń, nakazów i zakazów epidemicznych. Dotarło do niego radio RMF FM. Projekt złożyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Ustawa podnosi maksymalne kary za takie przewinienia jak brak maseczki, jedzenie w kinie czy nieprzestrzeganie dystansu. W tej chwili można zostać ukaranym mandatem w maksymalnej wysokości 500 zł. Po zmianach maksymalny pułap skoczy do 2 tys. zł.

Tym, którzy odmówią przyjęcia mandatu, a potem przegrają sprawę w sądzie, grozić będzie kara w wysokości nawet 6 tys. zł – ustaliło RMF FM.