Ponad 7 tysięcy świń zostanie zutylizowanych po wykryciu ogniska ASF w jednej z chlewni w Samlinie (gm. Golczewo). Wstępne ustalenia wskazują, że wirusa przeniósł padły dzik. Wieś została objęta nadzorem, a teren zabezpiecza policja.

W miejscowości Samlino (gm. Golczewo) potwierdzono ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF). Wirus wykryto w jednej z chlewni, w której przebywało ponad 7 tysięcy sztuk trzody chlewnej. Całe stado zostało przeznaczone do utylizacji. Na miejscu od kilku dni obecna jest policja, która pilnuje gospodarstwa i zabezpiecza teren objęty restrykcjami sanitarnymi.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, do zakażenia doszło najprawdopodobniej w wyniku kontaktu ze zwłokami padłego dzika. Wirus został wykryty w piątek, co natychmiast uruchomiło procedury kryzysowe.

Przy wjeździe do Samlina pojawiły się tablice ostrzegające o ognisku ASF, a służby weterynaryjne prowadzą intensywne działania, by zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. W okolicy mogą zostać wprowadzone ograniczenia dotyczące przemieszczania zwierząt i produktów pochodzenia zwierzęcego, a hodowcy muszą liczyć się z dodatkowymi kontrolami i obowiązkiem ścisłej bioasekuracji.

Afrykański pomór świń nie stanowi zagrożenia dla ludzi, ale jego skutki gospodarcze są poważne – wirus niemal zawsze oznacza konieczność likwidacji całego stada i długotrwałe straty dla hodowców.