Polska traci mieszkańców i szybko się starzeje – wynika z najnowszego raportu GUS. W 2024 r. liczba ludności spadła poniżej 37,5 mln, a prognozy wskazują, że do 2060 r. ubyć może nawet 6,6 mln osób. Malejąca dzietność, rosnąca liczba zgonów i wydłużanie się życia będą miały kluczowy wpływ na strukturę społeczeństwa oraz rynek pracy.
W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w najnowszym raporcie o sytuacji demograficznej Polski podał, że w 2024 r. zarejestrowano prawie 252 tys. urodzeń żywych, co oznacza spadek o ok. 20 tys. w stosunku do roku poprzedniego. Przekazał, że liczba urodzeń żywych w 2024 r. jest niemal trzykrotnie niższa niż w okresie wyżu demograficznego 40 lat temu.
GUS wskazał, że urodzenia są kluczowym czynnikiem wpływającym na liczbę i strukturę ludności. Aby zapewnić stabilny rozwój demograficzny kraju, to w danym roku na każde sto kobiet w wieku 15-49 lat powinno przypadać średnio co najmniej 210-215 urodzonych dzieci, a obecnie przypada około 110.
„Zastępowalność pokoleń gwarantuje współczynnik dzietności na poziomie 2,1. W Polsce w 1990 r. (…) spadł on poniżej 2, a od 1997 r. przyjmuje wartości niższe od 1,5, charakteryzujące niską dzietność. Wartości współczynnika utrzymujące się w dłuższym okresie poniżej wartości 1,5 prowadzą do nieodwracalnych zmian w strukturze wieku ludności” – zaznaczył GUS.
W raporcie wskazał też, że w 2024 r. zmarło około 409 tys. osób, tj. o prawie 0,5 tys. mniej niż w tym samym okresie 2023 r., a współczynnik zgonów wyniósł 10,9 proc. i pozostał na poziomie porównywalnym z poziomem w 2023 r.
Z analizy GUS wynika, że w 2024 r. zawarto około 135 tys. nowych związków małżeńskich, czyli o prawie 10 tys. mniej niż rok wcześniej. Rozwiodło się ponad 57 tys. par małżeńskich, tj. o około 0,6 tys. więcej niż w 2023 r., a w przypadku kolejnych ok. 0,5 tys. małżeństw orzeczono separację.
GUS: Polska szybko się starzeje
GUS poinformował, że w 2024 r. saldo migracji zagranicznych na pobyt stały wyniosło 9,3 tys., przy czym liczba imigracji osiągnęła 19,5 tys., a emigracji 10,2 tys. „Dodatni bilans migracji definitywnych zanotowano kolejny rok z rzędu. Wcześniej, przez kilka dziesięcioleci, utrzymywało się saldo ujemne. W wyniku procesów w zakresie ruchu naturalnego, migracji oraz wydłużania się trwania życia ludności mają miejsce istotne przekształcenia w strukturze ludności według wieku” – zauważył GUS.
Podkreślił, że mediana wieku mieszkańców Polski wyniosła w 2024 r. ponad 43 lata, tj. o ponad 7 lat więcej niż w 2000 r., a trwający proces starzenia się ludności Polski, będący wynikiem korzystnego zjawiska, jakim jest wydłużanie trwania życia, pogłębia niski poziom dzietności.
„Obecnie indeks starości wynosi 141, tj. na 100 wnuczków (dzieci w wieku 0-14 lat) przypada 141 dziadków (osób w wieku 65 i więcej lat), a różnica w wielkości tych populacji wynosi 2,2 mln na niekorzyść dzieci (w miastach sięga 2 mln, a na terenach wiejskich – 229 tys.)” – poinformował GUS.
GUS: do 2060 r. ubędzie 6,6 mln Polaków
Wyniki prognozy GUS wskazują także, że do 2060 r. liczba ludności Polski zmniejszy się o 6,6 mln osób (w odniesieniu do 2024 r.). Największy wpływ na ten stan rzeczy będzie miała umieralność. Przewiduje się, że w 2060 r. liczba zgonów sięgnie blisko 490 tys., a będzie to konsekwencją m.in. tego, że w wiek największej umieralności systematycznie będą wchodzić roczniki należące do wyżu demograficznego z lat 80. XX w., czyli obecni około 40-latkowie. Z kolei wiek emerytalny zaczną osiągać obecni 20-latkowie.
Mediana wieku ludności wyniesie ponad 50,25 roku, czyli będzie o około 7 lat większa niż w 2024 r., co oznacza, że połowa mieszkańców Polski będzie miała ponad 50 lat. Prognoza nie przewiduje wzrostu liczby urodzeń.