Bon energetyczny – wsparcie w ramach tego programu planuje rząd premiera Donalda Tuska. W tym roku można jednak otrzymać dodatek w ramach tzw. bonu ciepłowniczego, który wyniesie do 1750 zł, a w przyszłym roku do 3500 zł. Rada Ministrów przyjęła już projekt ustawy o bonie ciepłowniczym i przedłużyła mrożenie cen energii elektrycznej na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych. Rachunki za prąd do końca tego roku zatem nie wzrosną.

Bon ciepłowniczy będzie przysługiwał tym o najniższych dochodach. Najbardziej potrzebujące osoby, czyli ok. 400 tys., otrzymają wsparcie, które pokryje część kosztów rachunków za ogrzewanie. Jak poinformowała kancelaria premiera, działania osłonowe obejmą drugą połowę 2025 roku i cały rok 2026.

To, ile wyniesie bon, będzie zależne od cen ciepła. Jeszcze w tym roku będzie to od 500 do 1750 zł, a w 2026 roku od tysiąca do 3,5 tys. zł. Warunkiem otrzymania bonu ciepłowniczego będzie korzystanie z ciepła systemowego oraz ponoszenie kosztów ogrzewania powyżej 170 zł/GJ netto. Żeby dostać wsparcie w ramach bonu, trzeba też spełniać kryteria dochodowe:

  • osoby samotne otrzymają świadczenie, jeśli ich miesięczny dochód nie przekroczy 3272,69 zł netto,
  • w przypadku gospodarstw wieloosobowych będzie to 2454,52 zł netto na osobę.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podała, że przy wypłacie świadczenia obowiązywać będzie tzw. zasada złotówka za złotówkę. „Oznacza to, że bon ciepłowniczy będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, a kwota świadczenia będzie pomniejszana o kwotę tego przekroczenia” – wytłumaczono.

Wniosek o bon ciepłowniczy będzie można składać do wójta, burmistrza albo prezydenta miasta – zgodnie z naszym miejscem zamieszkania. Od 3 listopada do 15 grudnia tego roku będą przyjmowane wnioski za okres od 1 lipca-31 grudnia 2025, a od 1 lipca 2026 roku do 31 sierpnia również przyszłego roku wnioski za okres od 1 stycznia-31 grudnia 2026.