„Już nie ma dzikich plaż” – śpiewała przed laty Irena Santor. Czy na pewno? Być może nie ma ich już w krajach, które od lat przyciągają do siebie tłumy turystów i zmieniły swoje plaże w oblegane przez tłumy wielkie piaskownice. Ale to nie znaczy, że nie można odpoczywać w spokoju i ciszy, a do tego w niesamowitym otoczeniu rajskich plaż i oszałamiających widoków. Wakacje w tropikalnych rajach to dziś nie tylko trójkąt plaża – hotel – basen, ale także możliwość doświadczania bliskiego kontaktu z naturą.

Egzotyka to nie tylko plaże

Nie zawsze wyjazd na egzotyczną wyspę musi oznaczać spędzanie całych dni na plaży czy przy basenie. Są takie miejsca, gdzie z relaksem łączy się fascynująca przygoda. Należy do nich Sokotra (https://planetescape.pl/kraj/sokotra/), wyspa, o której słyszało niewielu, ale już jest podróżniczym hitem i niemal mityczną krainą dla globtroterów. Rocznie przyjeżdża tu tylko kilka tysięcy osób, które czeka niezwykła przygoda połączona z baśniowymi krajobrazami. 

Sokotra to kraina wyglądająca jak z filmu fantasy. Dzikie plaże, intensywnie błękitna woda, wspaniałe kaniony i płaskowyże oraz wadi wypełnione szmaragdową wodą. A do tego charakterystyczne smocze drzewa z rozłożystymi koronami. Pobyt na Sokotrze to możliwość korzystania z pustych, dziewiczych plaż, kąpieli w morzu, ale i potokach płynących wąwozami, poznawanie kultury Beduinów i możliwość spędzenia czasu w ich wioskach, a także rejsy po błękitnych wodach otaczających wyspę.

Czy w takim razie jest to wyjazd tylko dla miłośników prostych warunków i braku wygód? W żadnym razie! Sokotra nie jest żadną bezludną wyspą i nie trzeba tu mieszkać w skleconej chatce czy gotować na ognisku. Czekają zarówno hotele, jak i wygodne obozowiska, w których turyści mają zapewnione wszelkie wygody. To nie tylko przygoda, ale także spotkanie z beduińską kulturą.

Rajskie plaże jak ze snu

Podróżowanie to odkrywanie tego co nowe, a ogranicza nas w tym jedynie wyobraźnia. Nie warto odkładać marzeń o rajskich wakacjach na końcu świata. Czekają tu obrazki jak ze snu. Polinezja Francuska (https://planetescape.pl/kraj/polinezja-francuska/) to krystalicznie czysta woda i białe plaże, a do tego niesamowite zachody słońca, bogactwo podwodnego świata oraz możliwość spotkania z lokalną kulturą i przyrodą. To tu znajduje się okryta sławą podróżniczego raju wyspa Tahiti, a także pocztówkowa wyspa Moorea czy słynny atol Bora Bora. Idylla – tak właśnie można określić wypoczynek w Polinezji Francuskiej. To także raj dla miłośników nurkowania i uprawiania sportów wodnych. Podwodny świat jest tu barwny i fascynujący, a nurkowanie na rafach koralowych w otoczeniu barwnych ryb to niezapomniane przeżycie.

Inną tropikalną perełką jest leżący na Pacyfiku Archipelag Fidżi (https://planetescape.pl/kraj/fidzi/). Można tu oddać się błogiemu relaksowi w luksusowych resortach i hotelach albo postawić na zwiedzanie połączone z wypoczynkiem. Ponad 300 wysepek z pięknymi plażami to raj dla płetwonurków oraz wielbicieli sportów wodnych. Idylliczne plaże są wprost stworzone do wypoczynku, a hotele znajdujące się w ofercie Planet Escape zapewniają gościom możliwość korzystania z pomocy instruktorów, brania udziału w nurkowaniu, wycieczek łodziami czy pływania kajakami morskimi. Wszystko to w spokojnej, relaksującej atmosferze, bez pośpiechu znanego z przepełnionych kurortów spod znaku turystyki masowej. Fidżi to turystyczny raj, w którym można odpocząć we własnym rytmie.

Artykuł Sponsorowany