Wszystko wskazuje na to, że pogoda na majówkę będzie pełna zwrotów. Od słonecznych dni, przez deszcz i burze, po wyraźne ochłodzenie. Najcieplej będzie w piątek 2 maja. Temperatury sięgną nawet 26 stopni Celsjusza. Potem wkroczy niż, który przyniesie ze sobą opady. – Strefa burz będzie na południu. Tam też silniej powieje, nawet do 80 km/h – powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem synoptyk IMGW Agnieszka Prasek.
1 maja najcieplej będzie na zachodzie kraju, nawet do 24 stopni. Na północnym wschodzie temperatury sięgną 14 stopni, około 19 stopni w centrum. Na krańcach wschodnich mogą wystąpić przelotne opady deszczu.
Już od 2 maja do Polski zacznie wkraczać niż, który przyniesie ze sobą opady deszczu. – Lokalnie o natężeniu umiarkowanym. Będą też burze, którym może towarzyszyć grad – stwierdziła Agnieszka Prasek. Jak będą wyglądały temperatury? – Od 15-16 stopni na Wybrzeżu, w centrum około 22-23 stopnie. Najcieplej będzie na zachodzie Polski, do 26 stopni – powiedziała synoptyk IMGW. W Sudetach porywy wiatru do 55 km/h, w czasie burz do 85 km/h.
Ochłodzenie nadejdzie w weekend – 3 maja będzie wiało, głównie na południu. Temperatury też spadną. – Będzie wyraźnie chłodniej, 12-14 stopni na Wybrzeżu, około 18 stopni w centrum i 22 stopnie na południu – tłumaczyła Agnieszka Prasek. Temperatura minimalna wyniesie od 4-5 stopni na północy do 10-11 stopni na południu. Wiatr będzie okresami dość porywisty, w porywach osiągnie do 65 km/h.
Jak wygląda sytuacja z 4 maja? Czeka nas umiarkowane zachmurzenie, gorzej będzie na północy i północnym wschodzie. W tamtych rejonach należy się również spodziewać przelotnych opadów deszczu. Temperatura minimalna wyniesie od 2 do 7 stopni, maksymalna od 12 do 17 stopni. Zimniej będzie tylko nad morzem – słupki rtęci pokażą tam około 11 kresek. Silniej powieje na północy, wiatr będzie porywisty