Nielegalne poszukiwania mogą prowadzić do nieodwracalnych strat w dziedzictwie historycznym. Archeolog Grzegorz Kurka podkreśla, jak ważne jest zgłaszanie znalezisk odpowiednim służbom, aby chronić cenne informacje, jakie za sobą niosą.
Archeologiczny kontekst zabytków odgrywa kluczową rolę w ich analizie i dokumentacji. Jak podkreśla Grzegorz Kurka, dyrektor Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej w województwie zachodniopomorskim, zabytki zazwyczaj występują w określonym otoczeniu, np. osadach, cmentarzyskach czy miejscach ukrycia skarbów. Pozbawienie ich tego kontekstu oznacza utratę istotnych informacji, które pozwalają zrozumieć ich znaczenie i funkcję w środowisku historycznym.
Nielegalne poszukiwania skarbów często prowadzone są z pominięciem tych zależności. „Nielegalni poszukiwacze traktują zabytki wyłącznie jako trofea, co skutkuje bezpowrotną utratą ich wartości naukowej, historycznej i kulturowej” – mówi Kurka. Dobitnym przykładem takiej sytuacji są dwie granitowe figurki antropomorficzne odkryte w województwie zachodniopomorskim. Figury te zostały skonfiskowane na Śląsku, ale brak dokładnych informacji o miejscu ich odkrycia uniemożliwia ich pełną analizę.
Szczególnie bolesne dla archeologów są przykłady zniszczenia miejsc pochówku. Zniszczenie poniemieckiego cmentarza w Gostyniu, gdzie pochówki zostały zniwelowane przez buldożery, to tylko jedna z wielu haniebnych sytuacji. Innym przykładem jest dewastacja grobowca rodu Flemingów, gdzie cynowe trumny zostały zniszczone w poszukiwaniu kosztowności.
W przypadku przypadkowego odkrycia zabytku zaleca się wstrzymanie wszelkich działań, zabezpieczenie znaleziska i nieprzesuwanie go. Ważne jest również zaznaczenie dokładnej lokalizacji odkrycia oraz natychmiastowe poinformowanie odpowiednich służb, takich jak Wojewódzki Konserwator Zabytków, urząd miasta, policja lub lokalne muzeum. Zgłoszenie można dokonać telefonicznie lub poprzez przesłanie zdjęcia znaleziska.
Dyrektor Kurka zwraca uwagę na znaczenie edukacji wśród archeologów. „Samo ukończenie studiów nie wystarcza; liczy się doświadczenie zdobywane w pracy terenowej pod okiem ekspertów” – podkreśla. W Polsce działa coraz więcej stowarzyszeń zrzeszających legalnych poszukiwaczy. Stowarzyszenie im. św. Korduli z Kamienia Pomorskiego może poszczycić się wieloma odkryciami, takimi jak średniowieczne bulle papieskie czy pielgrzymia muszla św. Jakuba.
Zmiany w ustawie o ochronie zabytków i opiece nad nimi, obowiązujące od maja 2024 roku, uproszczą proces legalnych poszukiwań. Osoba pełnoletnia, posiadająca zgodę właściciela nieruchomości, będzie mogła prowadzić poszukiwania po zgłoszeniu ich w specjalnym rejestrze. Poszukiwania będą jednak wykluczone na obszarach wpisanych do rejestru zabytków, cmentarzach czy miejscach pamięci narodowej.
Chociaż nowe przepisy upraszczają procedury, archeolog ma obawy, że mogą one sprzyjać nadużyciom. „Większość detektorystów to odpowiedzialni pasjonaci historii. Obawiam się jednak, że niewielka grupa wykorzysta zmiany do nielegalnych działań” – podsumowuje Grzegorz Kurka.
19 komentarzy
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 17:10
Nie musisz być w stowarzyszeniu, składasz papiery do konserwatora i po uzyskaniu pozwolenia zaczynasz działać
Iza mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 16:38
Jakoś granitowe figurki to wykrywaczem raczej ciężko znaleźć. To są właśnie fantazje na temat.Artykuł na zamówienie.
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 16:38
Tak tak, podczas gdy w takiej Anglii jest to legalne i co jakiś czas mówi się o odkryciu pasjonatów czy po prostu ludzi co lubią chodzić. Tylko u nas kary, kary i jeszcze raz kary, a czarny rynek takich odkryć pięknie kwitnie. Nawet jak na własnym podwórku coś znajdziesz lepiej wyrzucić niż się przyznać
Poszukiwacz mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 16:28
Rolnik przewala ziemię kilka razy w roku maszynami,a ludzie saperką niszczą miejsca archeologiczne…co za prawo mamy w tym Państwie prawa….
Etrak mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 16:14
Bandyckie komunistyczne bezprawie ktoś bardzo nie chce ucywilizować w Polsce prawa do poszukiwań jak w UK na przykład. Kogoś to bardzo boli. Dlatego przez takich betonowych kretynów skarby będą po cichutku wyjeżdżać z Polski zamiast zostać w Polsce gdzie z ludzi z pasją robi się bandytów i złodzieju. A tu dobrze by było by archeolodzy rozejrzeli się we własnym środowisku bo pod latarnia najciemniej.
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 16:00
Był tam Kościół Świętego Idziego i obok miejsce pochówku braci Dominikanów i targowisko miejskie na 45 stanowisk pracy których OSZUKANO że w nowej lokalizacji będzie lepiej… Konkluzja – wydano 1,7 mln. zł. na nowy targ i nikt tam nie przychodzi bo ludzie się boją tam iść (melina alkohol.)!!! KTO ODDA DO BUDŻETU TE PIENIĄDZE ???
Maciej mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 15:54
Przestańcie straszyć karami zacznijcie nagradzać to zmieni wszystko 😒
Viggo mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 15:33
Pług na polu ornym orze do 70cm, a chłop z wykrywaczem najwyżej na 30-40cm coś wynajdzie. Gdzie kontekst na miejscu przewracanym 2 razy do roku od wielu lat? Budożerem też detektoryści raczej nie kopią
Romeo mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 15:22
Chodziłem z dyplomowanymi archeologami. Kopią dokładnie tak jak ja. Z historii nie ustępuję im wiedzą (skromnie powiedziawszy). Innymi słowy artykuł i wypociny p.Grzegorza z czapy.
Wszyscy chodzą jak dawniej, tylko teraz nikomu do głowy nie przyjdzie zgłosić znalezisko. Zmieńcie przepisy, zagwarantujcie prawo pierwokupu, po cenach rynkowych i wszystko wróci do najlepszego porządku.
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 18:04
Ty Romeo lepiej se kup alfa romeo a nie tutaj się wymądrzasz!
Grzegorz to najwybitniejszy badacz w tym regionie, i praktycznie nigdy się w niczym nie pomylił. Wielokrotnie odznaczony przez urząd i samorząd, i ty niby możesz się z nim równać? To że miałeś historię w szkole nie czyni Cię odkrywcą. Tylko widza Grzegorza, jak kaganek oświaty może coś pomóc w tym mieście. Myślisz, że taki Błażej sam z siebie jest teraz taki znany? Gdyby nie merytoryczny patronat wiedzy i pasji dyrektora muzeum to dalej by sprzedawał bilety pod parking koło katedry.
MUREM ZA GRZEGORZEM!
Viggo mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 15:21
Pierdu pierdu, pług na polu ornym orzed do 70cm, a chłop z wykrywaczem najwyżej na 30-40 coś wynajdzie. Gdzie kontekst na miejscu przewracanym 2 razy do roku od wielu lat? Budożerem też detektoryści raczej nie kopią
Alojzy mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 14:25
miesiąc czekania na papier którym można sie podetrzeć
Mieszkaniec powiatu Kamieńskiego mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 14:07
Pierdu pierdu italiano. Jak zrobicie tak jak jest np w Anglii to nie będzie problemu ze zgłoszeniem znaleziska. Sam osobiście mam kilka fantów które opisałem i zaznaczyłem lokalizację znalezisk i jak się prawo zmieni to dostaniecie wszystko z pomiarami zdjęciami i pełnym opisem. Wielu detektorystów jest pasjonatami historia i bardzo chętnie by indywidualnie współpracowało z konserwatorami zabytków ale jak się tworzy wąskie enklawy pseudo stowarzyszenia to macie tego efekty. Teraz czekam na hejt.pozdrawiam panie Grzegorzu.
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 14:39
jak możesz tak mówić!
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 15:10
o właśnie, i oddawać moje srebrne monetki!
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 13:14
I teraz wszystko wyszło szydło z worka! Grzegorz to prawdziwy autorytet! On jeden jeszcze dzielnie stoi w obronie dziedzictwa naszym regionie! Przetrwał wszelkie zawieruchy polityczne i to tylko dzięki swojej wiedzy! Nie ma drugiego takiego specjalisty w tym regionie! I nic tego nie zmieni! Wszyscy mogą mu tylko buty czyścić!
Początki przygody. mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 13:07
A co trzeba zrobić żeby należeć do takiego stowarzyszenia ?
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 12:15
Haha
Anonim mówi:
sty 15, 2025
o godzinie 12:09
Nie pamiętam co było pod kwartałem?