W mediach pojawiają się informacje na temat tego, że niektórzy producenci i dostawcy energii elektrycznej zdecydowali o podwyżkach dla swoich indywidualnych klientów, kierując się tym, że nie wiadomo, jakie ceny będą obowiązywać od 1 stycznia. Chodzi o klientów otrzymujących prognozy, którzy nie rozliczają się na bieżąco zgodnie ze wskazaniami licznika i obowiązującą stawką. 

Onet ujawnił rozmowę reportera z konsultantką PGE Obrót, który w połowie listopada otrzymał wystawioną na okres do kwietnia 2025 r. fakturę. Dziennikarz chciał się dowiedzieć, dlaczego został policzony 64 gr, zamiast 50 gr netto za każdą kilowatogodzinę. Pracownica spółki wyjaśniła, że faktury zostały opracowane wyłącznie na podstawie przypuszczeń, a nadpłata zostanie zwrócona dopiero z następnym rozliczeniem, co będzie miało miejsce wiosną przyszłego roku.

Tauron Polska Energia S.A. przekazał, że „ceny na przyszły rok (podawane w prognozach) zostały zatwierdzone przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki już w czerwcu br. na okres do końca 2025 r.”. „- Prognozy na przyszły rok wystawiliśmy po cenach zawartych w zatwierdzonym cenniku, bowiem prognoza nie może jeszcze uwzględniać mrożenia cen. Przed zakończeniem procesu legislacyjnego ustawy dotyczącej mrożenia cen sprzedawcy energii nie mają formalnej podstawy do uwzględniania niższych cen, które mają obowiązywać od początku 2025 r.” – czytamy w komentarzu przesłanym Interii.

Dodano, że „po wejściu w życie ustawy niższa cena prądu zostanie uwzględniona w fakturach rozliczeniowych wszystkich klientów indywidualnych, także tych, którzy otrzymali już prognozy na przyszły rok ze stawkami obowiązującymi w dniu wystawienia prognoz”. Klienci Enei, którzy otrzymali fakturę prognozowaną, wystawioną przed wejściem w życie nowelizacji ustawy, mogą w każdej chwili zgłosić się do Enei z wnioskiem o korektę faktur za 2025 r.