Wysokie podwyżki rekompensujące wzrost kosztów produkcji uderzą w pierwszej kolejności w droższe SUV-y, gdyż producentom będzie łatwiej dodać równoważące kary emisyjne do pięciu tys. euro do cen drogich samochodów niż tańszych aut miejskich, które jednak stopniowo znikają z rynku.
„Sięgająca obecnie 180 tys. zł średnia cena nowego samochodu już niedługo gwałtownie wzrośnie. W przypadku aut rodzinnych podwyżki mogą przekroczyć 20 tys. zł. Będzie to efekt wchodzących w życie od początku 2025 r. nowych, bardzo restrykcyjnych regulacji emisyjnych CAFE. To jeszcze nie są nowe normy emisji spalin, więc będzie można sprzedawać samochody przekraczające limit, ale producent będzie musiał płacić karę. Średni poziom emisji, do którego jej nie zapłaci, obniżono ze 118 do 94 g CO2 na przejechany kilometr” – informuje „Rzeczypospolita”.
„Montaż drogich instalacji w wielu autach, które nie spełnią nowych norm, spowodowałby wzrost cen nieakceptowalny dla klientów. Dlatego część marek już myśli o ograniczaniu oferty” – powiedział prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Wojciech Drzewiecki.
„Podwyżki w salonach, do jakich dojdzie za niespełna osiem miesięcy, będą miały głębsze konsekwencje. Jeśli nowe regulacje emisyjne doprowadzą do spadku popytu na nowe auta, w efekcie wzrosną ceny używanych” – ocenia „Rzeczpospolita.
18 komentarzy
Anonim mówi:
maj 14, 2024
o godzinie 18:02
10 lat temu samochody były tańsze o 20%. 30 lat temu nawet o 50%. Wszystko do sprawdzenia. A że będą w przyszłości droższe? Przecież to normalne.
Anonim mówi:
maj 14, 2024
o godzinie 14:17
W Polsce to już z 20 lat jest syf ,i będzie coraz gorszy syf.
Gosc mówi:
maj 14, 2024
o godzinie 10:31
Chcieliście Tuska to macie i teraz narzekacie ruskie kupią połowę Polski Niemcy druga polowe i spokój będzie bo w Polsce to jest tylko już syf więcej nic.
Anonim mówi:
maj 15, 2024
o godzinie 16:13
Idź do swoich przyjaciół na wschód. Tak będziesz miał sielankę.
Anonim mówi:
maj 15, 2024
o godzinie 16:15
A ty od razu pakuj się na wschód. Tam na takich gołodupców czekają!
Anonim mówi:
maj 14, 2024
o godzinie 9:40
No i dobrze niech drożeją ,może mniej wariatów będzie na drogach i wieceĵ ludzi przezyje .Bo niebedzie ich stać na zakup auta.Jeszcze powinni podnieść roczna opłatę ubezpieczenie.
Anonim mówi:
maj 14, 2024
o godzinie 10:26
Będzie więcej wariatów w starych gratach.
Anonim mówi:
maj 13, 2024
o godzinie 20:12
Niemcy budują fabrykę amunicji za 200 mln euro , a Polska wydaje 1,6 mld zł na dopłaty do zakupu używanych samochodów elektrycznych z Niemiec.
Trzeba się dużo uśmiechać żeby to zrozumieć.
Anonim mówi:
maj 13, 2024
o godzinie 20:02
Kochani fajno Polacy
miliona szczęśliwych serc,
nie uwierzycie :
znów nie ma pieniędzy
Anonim mówi:
maj 13, 2024
o godzinie 19:56
Ja się pytam ciecia pruskiego gdzie obiecane paliwo po 5, 19 zł ?
Gdzie kwota wolna od podatku 60 tyś ?
Anonim mówi:
maj 14, 2024
o godzinie 10:28
Wydana na 800 plus i inne fanaberie. Przecież z nieba pieniądze nie lecą.
Anonim mówi:
maj 14, 2024
o godzinie 13:00
Syfiaste pisdziory ukradły.
Anonim mówi:
maj 13, 2024
o godzinie 19:45
Uśmiechnięte POlaczki miliona pustych serc jakoś gęby POzamykali.
Dwulicowa obłuda na sztandarach zielonej praworządności.
Co siedzicie cicho ?
Anonim mówi:
maj 14, 2024
o godzinie 10:30
Weź się do roboty, to będziesz miał mniej frustracji. Nie czekaj z wyciągniętą łapą, aż ci dadzą za darmo.
Paździoch Marian mówi:
maj 13, 2024
o godzinie 9:31
Dobrze ze nasze polskie elektryki utrzymają cenę.
Anonim mówi:
maj 13, 2024
o godzinie 8:21
Co jeszcze?? TUSK WON!!
jaś mówi:
maj 13, 2024
o godzinie 20:42
Stop debilom !!!
Anonim mówi:
maj 15, 2024
o godzinie 16:11
Jak można być takim idiotą?