W projektowanej ustawie o bonie energetycznym mają się znaleźć przepisy, na mocy których w II połowie 2024 r. będzie obowiązywać maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw w wysokości 500 zł za MWh – wynika z opublikowanej we wtorek informacji z Wykazu prac programowych i legislacyjnych Rady Ministrów.
We wtorek w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, publikowanym na stronach kancelarii premiera, pojawiła się informacja o projektowanej ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
„W projekcie ustawy zawarto przepisy przedłużające obowiązywanie ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych. Cena ta obowiązywać będzie w drugiej połowie 2024 r. i ma być ustalona na poziomie 500 zł/MWh. Za stosowanie ceny maksymalnej, przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają rekompensaty” – czytamy w informacji.
Obecnie obowiązująca cena maksymalna energii elektrycznej dla gospodarstw domowych to 412 zł netto – bez VAT i akcyzy – za 1 MWh w przypadku odbiorców, którzy nie przekraczają wyznaczonych limitów (wynoszą w zależności od liczby dzieci oraz tego, czy w gospodarstwie znajdują się osoby niepełnosprawne ewentualnie czy odbiorca prowadzi gospodarstwo rolne wynoszą od 6/12 z 1,5 MWh do 6/12 z 2 MWh).
„W proponowanym brzmieniu przepisów ustawy bon energetyczny będzie świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym” – czytamy także w informacji na stronie Kancelarii Premiera.
7 komentarzy
Anonim mówi:
kwi 17, 2024
o godzinie 15:05
5 zł za kilowat to żart ?
Anonim mówi:
kwi 17, 2024
o godzinie 14:24
Prąd to luksus. Musi kosztować.
Anonim mówi:
kwi 17, 2024
o godzinie 10:59
Znów pomoc tylko dla biedaków i nierobów.
Anonim mówi:
kwi 17, 2024
o godzinie 8:26
Jeżeli przez całe lata nie modernizowano sieci energetycznych, to nie ma się co dziwić. Ponoć masa energii się marnuje. Zamiast inwestować, przejedliśmy pieniądze z emisji CO2. Budowano elektrownie, wygłaszano peany na jej cześć, potem ją burzono, miliardy zmarnowano. Potem zabierano nam część pieniędzy, by je dopłacać do cen prądu. Totalny bałagan, którego nie da się tak łatwo wyprostować, ani naprawić . Za błędy polityków zawsze płaci obywatel.
anonim mówi:
kwi 17, 2024
o godzinie 10:53
No! Zwłaszcza po 1989 roku do dnia dzisiejszego! Liberałów nie interesuje modernizacja i rozwój. Ich interesuje zysk z zainwestowanego kapitału! Co dobitnie widać po wygaszaniu pisowskich projektów. Rozwój nie, modernizacja nie, zyski tylko zyski się liczą. I my te zyski musimy liberałom zagwarantować płacą za prąd więcej jak Niemcy.
Anonim mówi:
kwi 17, 2024
o godzinie 6:42
Polska droży prąd jak Niemcy
Anonim mówi:
kwi 17, 2024
o godzinie 10:12
Prąd drożeje na całym świecie. Niemcy podnoszą ceny, Francuzi, Duńczycy, Czesi. Polacy też.