Zawracanie, zatrzymywanie się i spacery. Pierwsza doba w świnoujskim tunelu

Witam, jako mieszkaniec Świnoujścia czuje się w obowiązku by naprostowac sprawę. Piszą państwo o sytuacji w tunelu, widocznie nie znając dokładnie sytuacji..
Ludzie wstawieni w postach prezydenta miasta to ostatnie samochody w tunelu które wjechały w środek zaistniałej sytuacji. W tunelu był nadawany komunikat ewakuacyjny który z tego co słyszano i pokazywano był ciężki do zrozumienia w pierwszej chwili. Auta masowo cofały ze środka tunelu a prezydent wstawił początkowo zaledwie dwa które były wierzchołkiem tego co się działo i ile aut zawracało, a gdy ludzie zaczęli w komentarzach pisac ze był komunikat o ewakuacji który spodowal panike mieszkańców przed niewiadomym problemem (ponieważ komunikat nijak informował ludzi o tym co się dzieje, ciężko było zrozumieć z początku co jest mówione, „udaj się do (….) natychmiastowa ewakuacja” Pan Żmurkiewicz widząc że ludzie piszą że auta nie zawracały bo miały taki kaprys, tylko trwała ewakuacja z tunelu I w strachu przed nieznanym ludzie zaczęli zawracać do najbliższego wyjazdu – dodal post z filmikiem, że alarm został załączony przez cofajace samochody z filmu, bo zaczęły wykręcac i zawracać jak to napisał „przypomnieli sobie o czyms?, stwierdzili ze jadą nie w tym kierunku?”a te auta (z dodanego filmiku)wjechały tak naprawdę gdy alarm już był załączony!, dlatego zaczęły cofać jak kilka dobrych aut przed nimi. Cos musialo wydarzyc sie w środku tunelu. Nie rozumiem tej manipulacji, i dlaczego nie wstawił rzeczywistego powodu takowego alarmu i momentu w którym został włączony i dlaczego, byc moze i przez cofajace samochody, ale nie te ktore oskarza w internecie. Na nagraniu z naszej kamery samochodowej widać że również auta głębiej cofały. Widać, że prezydent kosztem mieszkańców buduje sobie zasięg w internecie, nie mówiąc całej wersji wydarzen a to co wygodne, co jest przykre. Bo z tego co piszą mieszkańcy, alarm uruchomiony został po tym jak auto z Niemiec (z przyczepka) zaczęło wykręcać i cofać bo pomyliło podobno zjazdy, i zamiast jechać na prom do Szwecji wjechali w tunel.
A Rzecznik Prezydenta w wywiadzie dla „toteraz” bezczelnie kłamał, że auta z niewiadomych powód zaczęły wykręcać i cofać.

Kiedyś jeździł PKSem lub jakimś innym fiackiem lub skarpetą. To dzisiaj zaszalał poważnym bolidem hahahaha.

PiS Jarek Wielki

Myśle że prawie każdego dnia ludzie wpadają w panikę wiedząc że jesteś 36m pod ziemią i masz wodę nad głową