Prawo i Sprawiedliwość szykuje zmiany dla kierowców. Chce złagodzić przepisy drogowe wprowadzone zaledwie rok temu. Punkty karne mają być kasowane znowu po roku, a nie jak teraz po dwóch latach. Wrócić ma też możliwość ich „zbijania” na płatnych kursach reedukacyjnych.

„Zwiększamy bezpieczeństwo pasażerów korzystających z przejazdów aplikacyjnych. Znosimy obowiązek uiszczenia opłaty ewidencyjnej. Umożliwiamy automatyczny zwrot prawa jazdy. Przywracamy roczny okres, po którym usuwa się punkty karne kierowcom” – napisał na Twitterze poseł Jerzy Polaczek.

Dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski informuje, że wiele wskazuje na to, że zmiany zostaną przyjęte i to jeszcze na tym posiedzeniu. Jak ustalił, taka jest wola polityczna w klubie PiS. Poprawki formalnie zgłosił na komisji Jerzy Polaczek. Pytany dlaczego, odpowiada, że takie było uzgodnienie między resortami cyfryzacji, infrastruktury i klubem PiS.

Projekt noweli dotyczy m.in. podniesienia bezpieczeństwa pasażerów przy realizacji przewozów drogowych przez tzw. taksówki na aplikację, m.in. poprzez lepszą niż do tej pory weryfikację tożsamości kierującego pojazdem. Przedsiębiorcy pośredniczący w przewozach drogowych będą zobowiązani m.in. do weryfikacji kierowców, którzy wykonują przewozy, przed rozpoczęciem współpracy i zleceniem pierwszego przewozu – w trybie osobistego stawiennictwa, w tym ich tożsamości (utrwalenie wizerunku), posiadanych uprawnień (prawa jazdy) oraz niekaralności; weryfikacji dokumentów uprawniających do kierowania pojazdem, a w przypadku polskich dokumentów do sprawdzenia ich autentyczności.