Jak mówi poseł Artur Łącki, to niesamowite spotkanie! W gryfickiej bibliotece pojawił się dziś europoseł Radosław Sikorski, który promował swoją książkę. Prowadzącym spotkanie był poseł Artur Łącki.
Sikorski w latach 1986–1989 to reporter wojenny w Afganistanie i Angoli. W 1988 laureat nagrody World Press Photo w kategorii zdjęć reporterskich.
W latach 1998–2001 podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w rządzie Jerzego Buzka. Senator VI kadencji (2005–2007), poseł na Sejm VI i VII kadencji (2007–2015), marszałek Sejmu VII kadencji (2014–2015). W latach 2005–2007 minister obrony narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, w latach 2007–2014 minister spraw zagranicznych w rządach Donalda Tuska.
Wraz z Carlem Bildtem był inicjatorem zainaugurowanego w 2009 unijnego programu Partnerstwo Wschodnie. W 2014 podczas Euromajdanu poprowadził misję dyplomatyczną Unii Europejskiej w Kijowie. W latach 2010–2016 wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. Od 2019 poseł do Parlamentu Europejskiego IX kadencji.
21 komentarzy
Anonim mówi:
kwi 3, 2023
o godzinie 17:31
Do LALA kwi.2,2023 Masz racje,nawet uczesanie w tę samą stronę?
Anonim mówi:
kwi 3, 2023
o godzinie 15:12
pijacka morda, przecież to widać z daleka
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 21:29
Do wpisu:
ANONIM mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 17:32
W 100% zgadzam się z tym wpisem i na potwierdzenie tego, ku przestrodze uprzejme przypominam, że ja NIE NAWOŁUJĘ do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 29 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY DZIEWIĄTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „BEZKARNE ŻEROWANIE OBCYCH KAPITALISTÓW na pakietach SOCJALNYCH i Skarbie Państwa?!”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PLATFORMA OBYWATELSKA, ze swoimi „PRZYSTAWKAMI”, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 201 – 225, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„Również przykład kolejnego przedsiębiorstwa z branży UKAZAŁ bardzo namacalnie WARTOŚĆ, a raczej, z punktu widzenia budżetu, ANTYWARTOŚĆ PRACOWNICZYCH GWARANCJI – w procesie due deligence okazało się, że wartość spółki jest DUŻO NIŻSZA, niżby mogło to wynikać z INFORMACJI ZAWARTYCH w memorandum.
WYNEGOCJOWANA przez związkowców z zarządem Zespołu Elektrociepłowni Poznańskich DOŻYWOTNIA (!) GWARANCJA ZATRUDNIENIA przełożyła się bowiem na OBNIŻKĘ szacunkowej WYCENY firmy, która WYNOSIŁA ok. 500 mln zł, o PONAD 100 mln zł, bo na tyle OSZACOWANO koszt wpisania tej GWARANCJI do zakładowego układu zbiorowego pracy. […]
Chwila refleksji przekonuje, że pod nazwą ŚWIADCZEŃ SOCJALNYCH UKRYWAJĄ się w wielu wypadkach działania NIE TYLKO korzystne dla pracowników, ale OPŁACALNE dla KAPITALISTYCZNYCH „DOBROCZYŃCÓW” […]
Przypomnijmy, grupa „Rumeli” pojawiła się w Cementowni „Nowa Huta” na początku 1997 r., ODKUPUJĄC od NFI i PRACOWNIKÓW 75% AKCJI, PŁACĄC ŁĄCZNIE ok. 45 mln dolarów i podpisując BARDZO KORZYSTNY dla załogi PAKIET SOCJALNY.
ZADEKLAROWAŁA też przeznaczenie NA INWESTYCJE 58 mln dolarów w ciągu pięciu lat. Gdy po sfinalizowaniu kontraktu ODWIEDZIŁ fabrykę PREZYDENT Turcji, WŁAŚCICIEL koncernu OBIECYWAŁ PUBLICZNIE, że cementownia ZWIĘKSZY produkcję do 1 mln ton rocznie.
W kwietniu 1997 r. „Rumeli” ODWOŁAŁ POLSKIEGO PREZESA zarządu i jego zastępcę, powołując WŁASNYCH ludzi. Nowy zarząd wprowadzał kolejne PODWYŻKI cen, co SPOWODOWAŁO ODEJŚCIE KLIENTÓW, którym BARDZIEJ OPŁACAŁO się KUPOWAĆ cement np. z Małogoszczy i Nowin.
W 1996 r. SPRZEDAŻ SIĘGAŁA 459 tys. ton, w 1997 r. SPADŁA do 222 tys. ton, w 1998 r. zaś WYNIOSŁA TYLKO 146 tys. ton, choć ZAPLANOWANO 300 tys. ton. Przez te dwa lata UDZIAŁ cementowni w polskim rynku cementu SPADŁ Z OK. 4% DO 0,5%.
Cementownia w 1997 r. przyniosła 4 mln zł STRAT. Z powodu NIEUREGULOWANIA należności cementowni ODCIĘTO dopływ prądu. Prawie ROK NIE PŁACIŁA też SKŁADEK na ZUS i podatków. […]
Trudno zatem NIE ZGODZIĆ się ze zdaniem związkowców, którzy uważają, że (…) to już nie jest NIEUDOLNOŚĆ i ZŁE ZARZĄDZANIE. To wygląda na CELOWE NISZCZENIE cementowni MAJĄCE NA CELU POZBYCIE się przez Turków WIĄŻĄCYCH im ręce ZAPISÓW pakietu INWESTYCYJNEGO i SOCJALNEGO („Rzeczpospolita”29.01.1999). […]
(…) jeden z byłych już pracowników zakładu ZŁOŻYŁ w krakowskim sądzie okręgowym POZEW, ŻĄDAJĄCY ZASILENIA rzez Turków KAPITAŁU ZAPASOWEGO cementowni kwotą 58 mln dolarów, czyli RÓWNOWARTOŚCIĄ OBIECANYCH, a NIEZREALIZOWANYCH inwestycji, OKAZAŁO się, że Ministerstwo Skarbu NIE MA ŻADNYCH MOŻLIWOŚCI WYEGZEKWOWANIA OBIECANYCH INWESTYCJI („Dziennik Polski” 07.02.2002). […]
W ANALIZIE stosunków panujących w firmach należących do inwestorów ZAGRANICZNYCH potrzebna jest BARDZO DOKŁADNA lektura PODPISYWANYCH przez nich kontraktowych ZOBOWIĄZAŃ, aby np. NIE DAĆ się ZWIEŚĆ ROZTACZANEJ, jak w przypadku SPRZEDAŻY CEMENTOWNI, REWII pakietów SOCJALNYCH, w których inwestorzy GODZILI się na NIEBOTYCZNE ZOBOWIĄZANIA (…)
ZOBOWIĄZANIA są TAK DUŻE, że koncerny NIE BĘDĄ w STANIE WYWIĄZAĆ się np. z wieloletnich GWARANCJI zatrudnienia; NIE ZWAŻAŁY jednak na to, gdyż w UMOWACH NIE PRZEWIDZIANO ŻADNYCH SANKCJI.
Takie LUKI występują NIE TYLKO w przypadku branży CEMENTOWEJ; według badania ISP PAN w 30% zawartych UMÓW NIE ZAMIESZCZONO ŻADNYCH ZABEZPIECZEŃ na wypadek NIEWYWIĄZANIA się inwestorów ZAGRANICZNYCH z POSTANOWIEŃ zawartej umowy.
Wśród przedsiębiorstw sprywatyzowanych metodą KAPITAŁOWĄ BRAK takich ZAPISÓW POJAWIŁ się w 25% ZAWARTYCH umów, przy SPRZEDAŻY w jednej trzeciej, natomiast przy WNIESIENIU w prawie 43% TRANSAKCJI.
Jak PODKREŚLAJĄ autorzy (…) POMINIĘCIE zapisów EGZEKWUJĄCYCH realizację ZOBOWIĄZAŃ MOŻE NARAŻAĆ interes zarówno Skarbu Państwa, jak FIRM i ich PRACOWNIKÓW, których DOBRA NIE SĄ NALEŻYCIE CHRONIONE.
W przypadku NIEWYWIĄZANIA się inwestorów z PODJĘTYCH UZGODNIEŃ znaczną przeszkodą w dalszym postępowaniu OKAZUJE się BRAK ARGUMENTÓW PROCESOWYCH.” – koniec cytatu.
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 19:47
Tak to prawda podonienstwo oszołamisjące.
Anonim mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 17:32
Nigdy w życiu nie dopuśćcie aby PO rządziło w Polsce, bo znowu nas okradną, będą kazać pracować za miskę ryżu, a paliwo będzie po 10 zł. Przypomnijcie sobie…w 2008r jak rządziło PO to benzyna kosztowała ponad 6zł. PO to bieda, bezrobocie i drożyzna.
Anonim mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 23:59
Ciemnota…
Lala mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 15:08
Aż dziw bierze skąd w takiej mieścinie wyznawców??Gdyby tak domalować wąsik to Sikorski kogoś przypomina…..
Gregory mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 14:38
Sikorski ty jełopie zejdź ze sceny alcotwitterze ….
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 11:54
Do wpisu:
ANONIM mówi:
kwi 1, 2023
o godzinie 23:53
Z uwagi na bardzo duże zainteresowanie, ku przestrodze uprzejme przypominam, że ja NIE NAWOŁUJĘ do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 28 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY ÓSMY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „ODRODZONE, po ZDRADZIE Lecha WAŁĘSY, związki zawodowe SKUTECZNIE BRONIĄ interesów pracowników w KONFRONTACJI z OBCYMI KAPITALISTAMI, WSPIERANYMI przez LEWICOWY POLSKI (?) RZĄD?!”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PLATFORMA OBYWATELSKA, ze swoimi „PRZYSTAWKAMI”, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 200 – 202, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„W Zakładach Przemysłu Wapienniczego „Trzuskawica” NAJWIĘKSZYM zakładzie branży wapienniczej w kraju w 2000 r., z WYNEGOCJOWANEJ już umowy WYCOFAŁ się BELGIJSKI KONCERN „Carmeuse” […] czego POWODEM był zbyt WYSOKI koszt pakietu SOCJALNEGO WYNEGOCJOWANEGO z załogą […]
Wyciągając wnioski z tej LEKCJI, w kolejnym podejściu do PRYWATYZACJI cementowni, MINISTERSTWO ZDECYDOWAŁO się w ogóle WYŁĄCZYĆ pakiet SOCJALNY z UMOWY prywatyzacyjnej. […]
OBAWA przed ZARAŹLIWOŚCIĄ przykładu pakietu SOCJALNEGO wynegocjowanego przez ZWIĄZKOWCÓW NĘKAŁA ministra KACZMARKA po PODPISANIU umowy SPRZEDAŻY 85% akcji warszawskiego „Stoenu” KONCERNOWI RWE.
Minister OBAWIAŁ się, (…) aby NIE BYŁ on WYKORZYSTYWANY do PODNOSZENIA ŻĄDAŃ od inwestorów przez pracowników INNYCH spółek sektora, co mogło SKUTECZNIE skomplikować PLANY jego prywatyzacji. Tym bardziej że nie był to w sektorze PIERWSZY przypadek WYSOKICH, a z punktu widzenia MINISTRA pewno WYGÓROWANYCH, GWARANCJI PRACOWNICZYCH. […]
Łatwo zrozumieć, że taki sposób zawierania interesów prywatyzacyjnych NIE BUDZIŁ ZACHWYTU ZACHODNICH inwestorów.[…]
Nic dziwnego, że minister KACZMAREK, SZUKAJĄC sposobów ZNEUTRALIZOWANIA TWARDYCH związkowych NEGOCJATORÓW, ZAPROPONOWAŁ LIKWIDACJĘ pakietów SOCJALNYCH, albo zastąpienie ich pakietem STANDARDOWYM.
ŻADEN z tych POMYSŁÓW nie wszedł w życie – ZWIĄZKI PONOWNIE wykazały swoją TWARDOŚĆ. Te pomysły po jakimś czasie ZARZUCONO i dziś inwestor ZNÓW TOCZY BOJE ze związkami zawodowymi, a Skarb Państwa SPOKOJNIE CZEKA.
WSTĘPNE ustalenia dotyczące „UMÓW SPOŁECZNYCH” POWSTAŁY w 1999 r. jeszcze za rządów AWS. Główne założenia to ZATRUDNIENIE pracowników przez 15 LAT.
Gdy do władzy doszło SLD, NOWY minister Wiesław KACZMAREK NIE ZGODZIŁ się na WIELOLETNIE GWARANCJE ZATRUDNIENIA. […]
Na argument, iż za te pakiety SŁONO zapłacą ODBIORCY PRĄDU, WĘGLA itd., Kazimierz GRAJCAREK, przewodniczący sekretariatu górnictwa i energetyki NSZZ „Solidarność”, ORZEKŁ, że to (…) NIEPRAWDA.
ZAPŁACĄ INWESTORZY przy prywatyzacji. I NIECH PŁACĄ! Wypowiedź ta, jak można było OCZEKIWAĆ, NIESŁYCHANIE ZIRYTOWAŁA już TYLKO posła Wiesława KACZMARKA: SKANDAL, PRZESTĘPSTWO, ZMOWA – przy jakiej prywatyzacji ? Kto to TERAZ KUPI ?!
WTÓROWAŁ mu Janusz WOJCIECHOWSKI, były prezes NIK: Przedsiębiorstwo z takimi GWARANCJAMI dla PRACOWNIKÓW to przedsiębiorstwo z WADĄ. Zatrudnienie w polskich koncernach energetycznych jest o 40% większe niż na Zachodzie. Teraz wiadomo, że przez 10 lat nic się nie zmieni. To SKANDAL. To EWIDENTNE PRZESTĘPSTWO KRYMINALNE. Prezesi, którzy PODPISALI „umowy społeczne”, działali na SZKODĘ spółek.
Prof. Marian FILAR, znany karnista, zwrócił uwagę, że jego zdaniem umowy (…) są ORDYNARNYM wykorzystaniem koniunktury politycznej, ale NIE PRZESTĘPSTWEM.
PRAWICOWY polityk Jan ROKITA GORĄCZKOWAŁ się: Nawet jeżeli umowy NIE SĄ KRYMINALNE, trzeba wprowadzić taki zapis w prawie, który UCZYNI JE KRYMINALNYM („Gazeta Wyborcza” 10.01.2005).
GRAJCAREK ODPARŁ, że ZAPOWIEDŹ oddania tych umów DO SĄDU GROZI (…) WYJŚCIEM ludzi na ULICE, pisząc w liście otwartym do szefów komisji zakładowych „S”.
NIE DAJCIE się ZWIEŚĆ SFRUSTROWANYM POLITYKOM i środków przekazu, że to, co zrobiliście JEST ZŁE. Jest wręcz ODWROTNIE.
PODPISUJĄC POROZUMIENIE wykonaliście DOBRĄ pracę. DALIŚCIE PRZYKŁAD INNYM, jak należy WALCZYĆ z DZIKĄ prywatyzacją i z BEZMYŚLNYM LIKWIDOWANIEM MIEJSC PRACY.” – koniec cytatu.
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 11:49
Ta książka do utylizacji, bo na makulaturę się nie nadaje jak mein kampf.
Anonim mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 11:36
Wstyd zdrajcę narodu promować
Tragdja mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 9:53
Myślę że się mobilizują lokalne przeciętniaki żeby mieć zdjęcie z Panem Hrabiom do portfolio. Taka jedna niezamloda o ambicjach większych niż możliwościach też tam była. Chronić nas przed takimi ludźmi. Najpierw łamała rodzinom życiorysy ateraz się stara panna na polityka lansuje. Żart
Anonim mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 13:45
słuchaj, to raczej stary ci złamał życiorys, a nie ona. Nie umiałaś starego w chacie przytrzymać, co czepiasz się ludzi.
Anonim mówi:
kwi 2, 2023
o godzinie 9:24
Dlaczego ącki nie ma sznurowadeł w butach? Czyżby był na przepustce?
Anonim mówi:
kwi 1, 2023
o godzinie 20:35
szmelc
Anzej mówi:
kwi 1, 2023
o godzinie 20:22
już się lansują trupy polityczne przed wyborami, wstyd
Anonim mówi:
kwi 1, 2023
o godzinie 19:51
Miał szansę w PIS, ale ją zmarnował. Przejdzie do krótkotrwałej historii jako wróg i zdrajca Polski. Za dwa pokolenia rozpłynie się w niebycie.
Anonim mówi:
kwi 1, 2023
o godzinie 17:15
Makulatura.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
kwi 1, 2023
o godzinie 17:05
W poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 27 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY SIÓDMY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „OSŁABIONE ZDRADĄ Lecha WAŁĘSY związki zawodowe – „OŚCIĄ w GARDLE” OBCYCH KAPITALISTÓW?!”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PLATFORMA OBYWATELSKA, ze swoimi „PRZYSTAWKAMI”, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 198 – 199, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„Stosunek do UKŁADANIA się z reprezentacją pracowniczą ZADEMONSTROWANO również DOBITNIE m.in. w firmie PZ Cussons (była „Pollena Wrocław” i „Uroda” w Warszawie).
Załoga OD POCZĄTKU 2002 r. STARAŁA się PODJĄĆ NEGOCJACJE w sprawie NOWEGO układu zbiorowego. 10 września PROKLAMOWANY ZOSTAŁ SPÓR zbiorowy z pracodawcą, co w świetle prawa powinno zaowocować NATYCHMIASTOWYM podjęciem ROZMÓW w sprawie UKŁADU.
Widząc OPIESZAŁOŚĆ pracodawcy, ZWIĄZKI ZAWODOWE PRZYGOTOWAŁY GOTOWY projekt NOWEGO układu zbiorowego i ZGŁASZAJĄC swoją gotowość do negocjacji w dniu 7 lutego 2003 r., PRZEDŁOŻYŁY go – bez ŻADNEGO odzewu ze strony PRACODAWCY.
Taka polityka firmy ZMUSIŁA NSZZ „Solidarność” do bardziej RADYKALNYCH działań. Pierwszym krokiem było OFLAGOWANIE zakładu pracy. Jednak NOCĄ NA POLECENIE pracodawcy, firma ochroniarska ZCIĄGNĘŁA transparenty i flagi, PRZYWŁASZCZAJĄC sobie jednocześnie WŁASNOŚĆ związku.
Mimo, iż powiadomiono POLICJĘ, ta nie była w stanie ODEBRAĆ od pracodawcy PRZYWŁASZCZONYCH płócien .
Tę NIECHĘĆ podzielają zresztą WSZELCY WŁAŚCICIELE, jak pokazują wyniki badań PIP z 1996 r. UJAWNIAJĄCE, iż postanowień układowych NIE PRZESTRZEGANO u 41% skontrolowanych pracodawców (PIP, 1996).
W oddziale w jednej z BRYTYJSKICH firm ubezpieczeniowych działających na polskim rynku POJAWIŁ się na INSPEKCJI boss z centrali. Kadra MENADŻERSKA za WSZELKĄ CENĘ NIE CHCIAŁA DOPUŚCIĆ do BEZPOŚREDNIEGO spotkania pracowników z przedstawicielem ZARZĄDU. W końcu jednak do rozmowy DOSZŁO i, jak mówi jeden ze związkowych aktywistów:
ANGLIK był BARDZO ZDZIWIONY, że związki MAJĄ TRUDNOŚCI w polskiej filii towarzystwa, ZACHODNICH przedstawicielstwach taka działalność traktowana jest jako rzecz ZUPEŁNIE NATURALNA
Znacznie jednak LEPIEJ oddaje TYPOWĄ praktykę OPINIA, iż ZAGRANICZNI biznesmeni, UMĘCZENI związkami w SWOICH krajach, chcą mieć SPOKÓJ w NOWO otwieranych filiach, ZWŁASZCZA w rajach postkomunistycznych, DUŻYM BEZROBOCIEM („Polityka” 47/00).
Ludzie zakładają związek w sytuacji OSTATECZNEJ, kiedy czują się CAŁKOWICIE OSZUKANI i PONIŻENI, kiedy i tak GROZI im ZWOLNIENIE – mówi Grzegorz ILKA, SEKRETARZ Konfederacji Pracy.
BEZROBOCIE to POTĘŻNY SOJUSZNIK KAPITALISTÓW. Kiedy problemem jest jakakolwiek praca, to mniej istotne stają się warunki. Dlatego ludzie z WIELKIMI OPORAMI decydują się na ZAANGAŻOWANIE w związek. Panuje opinia, że to krok STRACEŃCZY.
– WYKORZYSTUJE to przedsiębiorca – mówi Ilka – i jeszcze PRZED REJESTRACJĄ organizacji IDZIE do sądu i BIERZE listę członków – założycieli.
Po czym odbywa z KAŻDYM rozmowę WYCHOWAWCZĄ. GROZI, STRASZY, NAPUSZCZA na innych albo przeciwnie, OBIECUJE SZCZEGÓLNE TRAKTOWANIE i PODWYŻKĘ.
Często po takiej AKCJI wniosek o rejestrację jest z sądu WYCOFYWANY, albo liczba założycieli jest już ZBYT MAŁA, aby organizacja MOGŁA powstać.
Już na szkoleniach ZAWODOWYCH kandydaci na pracowników CZĘSTO DOWIADUJĄ się, że mogą być agitowani przez ZŁYCH ludzi. Po czym NASTĘPUJE wykład o SZKODLIWOŚCI związków zawodowych, które NICZEGO DOBREGO pracownikowi NIE MOGĄ PRZYNIEŚĆ, a wręcz ODWROTNIE („Polityka” 47/00).
Podczas MIĘDZYNARODOWEJ konferencji Klubu Brukselskiego w 1995 r., której temat stanowiło pytanie, co PRZESZKADZA ZACHODNIEMU biznesowi w INWESTOWANIU w Polsce, MARC SABEC z FRANCUSKIEJ firmy „Thomson” WPROST WSKAZAŁ na KODEKS PRACY …” – koniec cytatu.
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
kwi 1, 2023
o godzinie 23:53
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK i chyba tez bezrobotny. Tych twoich wywodow i tak nikt nie czyta.
Anonim mówi:
kwi 1, 2023
o godzinie 15:18
Brawo Radoslaw