To już koniec batalii o wiatraki. Sejm odrzucił w czwartek poprawki Senatu do ustawy wiatrakowej, które zakładały zmniejszenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań z 700 do 500 m. Teraz ustawa trafi do prezydenta.
Nowelizacja ustawy przewiduje, że nowe turbiny wiatrowe będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Podstawą dla określania odległości minimalnej – pomiędzy 10-krotnością maksymalnej wysokości turbiny (reguła 10H), a odległością minimalną od budynków mieszkalnych 500 m – będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ) wykonywanej w ramach MPZP. W SOOŚ analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP, który uwzględnia elektrownię wiatrową.
Ustawa wprowadza też minimalne odległości turbin wiatrowych od linii przesyłowych energii elektrycznej. Jednocześnie całkowicie znosi zakaz budowy budynków mieszkalnych w pobliżu istniejących turbin wiatrowych.
Nowelizacja ustawy zachowuje zasadę 10H w przypadku parków narodowych, a w przypadku rezerwatów przyrody – limit 500 m. W przypadku innych form ochrony przyrody odległość ma wynikać z decyzji środowiskowej dla konkretnej instalacji. Utrzymuje zakaz budowy wiatraków na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000.
Dodatkowo nowe rozwiązania przewidują, że inwestor zaoferuje co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej mieszkańcom gminy, którzy korzystaliby z energii elektrycznej na zasadzie prosumenta wirtualnego. Każdy mieszkaniec tej gminy będzie mógł objąć udział nie większy niż 2 kW i odbierać energię elektryczną w cenie wynikającej z kalkulacji maksymalnego kosztu budowy.
11 komentarzy
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 22:58
Kto chce zostać udzialowcem farmy wiatrowej i czerpać zyski z sprzedaży prądu zapraszam na Instagram o nazwie inwestycjawiatraki .
Udzialy w farmie są dziedziczone.
Pozdrawiam
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 19:33
Betoniarnia Dziwnówek miejsce zapylenia i hałasu
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 17:26
Farma wiatrowa „Jarszewo” ma obejmować tereny na których żurawie przez kilka dni szykują się do długiej drogi (Hiszpania, Portugalia) są to tereny na które przylatują z całej okolicy, w ogromnej ilości by nabrać siły, nakarmić młode. Piękny to widok! Co z nimi będzie?
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 17:10
Prof. Dudek do PiS: chcę to powiedzieć dawnym kolegom https://wiadomosci.wp.pl/wezwano-brzezinskiego-padlo-porownanie-do-pzpr-6874936443233921v
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 12:28
Niedługo nie będzie szum LASU drzew, tylko szum LASU wiatraków!
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 8:52
Podobno w Jarszewie mają być na 100%
7Gw4 mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 13:06
To podobno, czy na 100%? ;-)
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 22:58
Teren Polski w 30%to lasy, 5o%to pola, łąki i wody, ptaszki i pszczoła sobie poradzi a wy durni ekolodzy niedługo cofnięcie nas do lampy naftowej i świeczki.
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 17:08
Kto przy zdrowych zmysłach godzi się na wiatraki, które w większości nie są w rękach Polaków.
„Wśród największych właścicieli farm wiatrowych w Polsce, są inwestorzy z Portugalii, Niemiec, Francji i Izraela.”
Anonim mówi:
mar 10, 2023
o godzinie 18:15
Słyszałem, że w Jarszewie mieszkańcy i obrońcy przyrody długo walczyli by nie było tam wiatraków. Powstały na ten temat obszerne opracowania.
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 15:57
Mieszkańcy Jarszewa nigdy nie zgodzili się na wiatraki.