Donald Tusk udzielił wywiadu portalowi natemat.pl, w którym poruszony został temat wysokiej inflacji – napędzanej m.in. rosnącymi cen paliw. Jak przyznał były premier i szef Platformy Obywatelskiej, gdyby objął rządy tu i teraz, paliwo staniałoby do 5,19 zł za litr.

Tusk wyjaśnił, że „ludzie znieśliby umiarkowany i uzasadniony wzrost cen paliwa” ze względu na wojnę w Ukrainie, podczas gdy obecnie za litr popularnej benzyny 95 na większości stacji paliw trzeba zapłacić ponad 8 zł. Najbardziej szokuje fakt, że ceny paliwa osiągają absolutnie rekordowe pułapy mimo zdjętego VAT-u, a Orlen i Lotos notują najwyższe zyski w historii – powiedział Tusk w natemat.pl.

Tusk „nie jest w stanie zrozumieć” obecnych cen paliw na stacjach i trudno mu znaleźć na to hipotezę, bo jak zauważa, to właśnie one prowadzą do galopującej inflacji, przez którą ubożeje społeczeństwo. Wysoki wzrost cen najmocniej dotyka osoby starsze, posiadające niewielkie emerytury. Były premier zdradził, że ma w swoim otoczeniu osoby, które otrzymują po tysiąc złotych miesięcznie i trudno jest im wyżyć przy 14-proc. inflacji. – Staram się im pomagać i je wspierać. Zostałem wychowany w dość prostych warunkach: takie było całe moje dzieciństwo i wczesna młodość – powiedział Donald Tusk w rozmowie z natemat.pl.

– Wiem, jak smakuje bieda. W przeciwieństwie do wielu polityków, którzy dziś rządzą czy brylują na salonach, mnie nikt nie musi uczyć, co znaczy surowe życie człowieka, który nie ma co do garnka włożyć – stwierdził Tusk. Jak przypomniał były premier, w czasach PRL przez osiem lat pracował on jako robotnik fizyczny, aby móc utrzymać żonę i dziecko. Dlatego ma – jak mówi – spore doświadczenia dotyczącego codziennego życia. Tusk w tym okresie mieszkał w hotelach robotniczych w Jaworznie, Kędzierzynie-Koźlu czy Sosnowcu.

Tusk ostrzegł też przed dalszym rozdawnictwem pieniędzy, bo to prowadzić może do hiperinflacji, na której stracą najubożsi. – Wysoka inflacja przynosi chaos, niepewność, strach – zauważył szef PO.

Zdaniem polityka, należy rządzić w taki sposób, aby zaoferować starszym konkretny pakiet zmian i reform, aby mogli oni bezpiecznie planować przyszłość. – Nie wystarczy raz na jakiś czas rzucić 13. czy 14. emeryturę – powiedział Tusk.

źródło:
fot. Donald Tusk (FB)