W tym roku strażacy gasili już ponad 20 tysięcy pożarów traw i nieużytków rolnych, w tym 18 tysięcy w marcu. W pożarach zginęło osiem osób, 62 osoby zostały ranne – poinformował PAP rzecznik Państwowej Straży Pożarnej.
Pomimo prowadzonych od wielu lat – przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ARiMR, Straż Pożarną i inne instytucje – kampanii informacyjnych na temat zagrożenia, jakie stwarza wypalanie traw dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt, a także jak niszcząco wpływa środowisko naturalne, wciąż spotykamy się z tym zjawiskiem.
Wypalanie traw ma tylko skutki niszczące
Pożar jest tragiczny w skutkach dla całego ekosystemu – zniszczona zostaje nie tylko warstwa życiodajnej próchnicy, giną również zwierzęta. Podpalanie traw bywa często przyczyną pożarów lasów i zabudowań gospodarczych, w których życie tracą także ludzie.
Wbrew obiegowej opinii wypalanie nie powoduje bujniejszego odrostu traw. Nie poprawia też jakości gleby. Co więcej, w znacznym stopniu obniża wartość plonów. Po przejściu pożaru gleba staje się jałowa i potrzebuje nawet kilku lat, aby powrócić do stanu sprzed katastrofy.
Surowe kary – grzywna a nawet więzienie
Zakaz wypalania traw określony został w Ustawie o ochronie przyrody oraz w Ustawie o lasach, a Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść od 5 tys. do 20 tys. zł. Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, wtedy sprawca – zgodnie z zapisami Kodeksu karnego – podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Wypalanie traw to utrata dopłat
Oprócz wspomnianych sankcji wypalającemu grożą również dotkliwe kary, które nakładać może Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zakaz wypalania gruntów rolnych jest jednym z warunków, których rolnicy zobligowani są przestrzegać, aby móc ubiegać się o płatności bezpośrednie oraz płatności obszarowe w ramach PROW 2014-2020. W przypadku jego złamania ARiMR może nałożyć na rolnika karę finansową zmniejszającą wszystkie otrzymywane przez niego płatności o 3 proc. W zależności od stopnia winy, może zostać ona obniżona do 1 proc. bądź zwiększona do 5 proc. Jeszcze wyższe sankcje przewidziane są dla tych, którzy świadomie wypalają grunty rolne – muszą oni liczyć się z obniżeniem płatności nawet o 25 proc. Agencja może również pozbawić rolnika całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe wypalanie przez niego traw.
źródło:
tekst Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
fot. OSP Golczewo
2 komentarzy
Anonim mówi:
mar 28, 2022
o godzinie 10:37
Za małe kary!
Kaśka mówi:
mar 28, 2022
o godzinie 18:34
Trawę zawsze wypali tylko
ktoś tego pilnował i nie było problemu
A że idiota podpali i idzie
Wpiz**** do domu to co się dziwić że pożar
idzie dalej .