Niewiele brakowało a mogło dojść do tragedii! Zacumowany przy dziwnowskim nabrzeżu kuter, zerwal się z cum i dryfował w stronę mostu! Na całe szczęście jednostka osiadła na mieliźnie!
To największa z jednostek cumujaca przy dziwnowskim nabrzeżu. Obecnie trwa sprawdzanie pozostałych obiektów pływających przez SAR i pracowników portu.
10 komentarzy
Anonim mówi:
lut 20, 2022
o godzinie 16:05
Ciekawe jak długo tam postoi skoro nie ma właściciela?
Anonim mówi:
lut 20, 2022
o godzinie 12:33
A może to było czyszczenie nabrzeża ? Dobrze, że kingston nie przerdzewiał.
Anonim mówi:
lut 20, 2022
o godzinie 8:52
Przynajmniej jakąś inną jednostkę staranował? Nie? To nuda…
Anonim mówi:
lut 20, 2022
o godzinie 5:11
Dobra praktyka marynarska została zarzucona. No bo co trzeba zrobić po ostrzeżeniu o sztormie ? Sprawdzić cumy ! A tylu mądrych i wszystko wiedzących.
STEFFAN mówi:
lut 20, 2022
o godzinie 12:45
Gdybyś się wysilił i przed głupim komentarzem zasięgnął języka ,ty i tobie podobni komentujący , to byś wiedział .że ta jednostka nie ma załogi,nie jest już kutrem rybackim , bo nie ma papierów na uprawianie rybołówstwa, a armator jest nie tutejszy. Także to armator powinien zabezpieczyć sobie swoją własność
Anonim mówi:
lut 19, 2022
o godzinie 12:52
Nie praktykuje, bo wszyscy mają wyjebane : )
Anonim mówi:
lut 20, 2022
o godzinie 7:57
Maja wyjebane ,unia zapłaci eh czasy
Pseudo rybacy.
Anonim mówi:
lut 19, 2022
o godzinie 11:45
Państwo w państwie, sąd i syndyk sprzedali kuter…
Anonim mówi:
lut 19, 2022
o godzinie 10:44
W starych, dobrych czasach w takie dni zawsze na jednostce była osoba pełniąca wahtę. Pamiętam jak mój ojciec wychodził do Belony w czasie sztormów, żeby pilnować kutra. Teraz się tego nie praktykuje?
Anonim mówi:
lut 19, 2022
o godzinie 12:44
Teraz, jeśli już, to są wachty.