W asyście kompanii honorowej, orkiestry ze Świnoujścia, żegnany przez arcybiskupa Andrzeja Dzięgę, Burmistrz Golczewa, prezesa IPN, Wojewodę, przedstawicieli kancelarii Prezydenta w Golczewie po 74 latach od śmierci, pożegnano Antoniego Wąsowicza polskiego żołnierza podziemia niepodległościowego w czasie II wojny światowej oraz powojennego podziemia antykomunistycznego. Szczątki Żołnierza Wyklętego spoczęły obok jego siostry.
Wąsowicz brał też udział w akcjach przeciwko współpracownikom UB, aktywistom komunistycznym oraz pospolitym przestępcom. Latem 1946 r., po częściowym rozbiciu grupy, wraz z Adamem Domalikiem „Kowbojem” przyłączył się do oddziału Józefa Kurasia „Ognia” i wszedł w stopniu sierżanta w skład 3. kompanii jego zgrupowania. Po śmierci Henryka Głowińskiego „Groźnego”, w listopadzie 1946 r. objął nad tą kompanią dowództwo. „Roch” uczestniczył we wszystkich najważniejszych działaniach grupy – akcjach ekspropriacyjnych, likwidacjach komunistów i ich współpracowników oraz starciach z obławami UB. Nadzorował też wysadzenie pomnika wdzięczności Armii Czerwonej w Rabce 31 lipca 1946 r. Był przeciwnikiem ujawniania się po ogłoszeniu amnestii w lutym 1947 r. i kontynuował działalność konspiracyjna także po śmierci „Ognia”. Dopiero wiosną 1947 r., nie widząc możliwości dalszej działalności partyzanckiej, zdecydował się wraz z dwójką najbliższych współpracowników przejść do Austrii – do amerykańskiej strefy okupacyjnej. Przygotowana w maju 1947 r. ucieczka nie powiodła się i cała trójka została złapana, a następnie odesłana do Polski. 18 grudnia 1947 r. wyrokiem WSR w Krakowie Antoni Wąsowicz skazany został na śmierć. Wyrok wykonano w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie 24 lutego 1948 r. Szczątki Antoniego Wąsowicza potajemnie pogrzebano na cmentarzu Rakowickim, gdzie odnaleziono je w październiku 2017 r.
– Czekaliśmy na Ciebie. Golczewska ziemia czekała i od dziś jest Twoim wyjątkowym miejscem. To miejsce w którym zostałeś objęty w rodzinne ramiona ukochanej siostry, która od dziś otacza Cię dozgonną, wieczną miłością. Ale też jest Twoim miejscem dlatego, bo zawsze będziesz dla nas. Będziesz nam przypominał, ile krwi, bólu, tragedii, niezłomności musiało się wydarzyć, żeby Wolna Polska mogła oddać Ci hołd. Będziemy tu o Ciebie dbali, będziesz naszym miejscem, naszym pomnikiem. Będziesz nam gryzipiórkom wskazywał drogę. Będziesz nam wskazywał jak żyć, jak pracować, jak tworzyć bo wolna Polska, zawsze była wolna, dumna i niepodległa. Witaj w domu Bohaterze – powiedział na pogrzebie „Wyklętego” Burmistrz Maciej Zieliński.
17 komentarzy
Danuta mówi:
wrz 21, 2021
o godzinie 12:44
Nareszcie bohater wrócił w rodzinne strony.Zapłacił najwyższą cenę za swoje poglądy oraz walkę o wolną i niepodległą ojczyznę.Cześć i chwała bohaterowi.
Anonim mówi:
wrz 20, 2021
o godzinie 21:20
HA,ha,ha polaczki
Anonim mówi:
wrz 18, 2021
o godzinie 9:17
A ten Dziega po co tam?🤮🤮🤮
IPN-Wasowicz z "Ogniem" mówi:
wrz 17, 2021
o godzinie 7:20
„W kilku tekstach – naukowych i publicystycznych – szerzej omawiano temat
napaści „Ogniowców” na cywilów narodowości żydowskiej (Korkuć 2015a;
Kwiek 2013; Panz 2015; Wójcik 2016, 221–225; Zychowicz 2018, 197–223)14.
Znana jest zwłaszcza zbrodnia z Krościenka nad Dunajcem z 2 na 3 maja 1946
roku, kiedy żołnierze Kurasia otworzyli ogień do bezbronnej grupy, która
zamierzała wyemigrować z Polski. Zamordowano trzynaście osób, w tym kobiety
i dzieci, ponadto zrabowano ich mienie. W wywiadzie dla Polskiej Agencji
Prasowej Maciej Korkuć stwierdził, że na Kurasia spada odpowiedzialność za
czyny podkomendnych, chyba że zostaliby ukarani – a na to nie ma dowodów
(przeciwnie, przewodzący sprawcom Jan Batkiewicz „Śmigły” otrzymał jesienią
1946 roku awans na dowódcę 1. kompanii; Korkuć 2010a; por. Golik i Korkuć
2017, 19). Zbrodnia z Krościenka to najbardziej tragiczne w skutkach, ale nie
jedyne takie wystąpienie „Ogniowców”. Wyrazisty antysemityzm ulotek z pod-
pisem „Ognia”, które kolportowano na Podhalu w 1946 roku, może wywoływać
przypuszczenia, że ataki na Żydów znajdowały aprobatę u dowództwa.”
„W czerwcu 1946 r. oddział „Wojsko Polskie” został częściowo rozbity przez akcje bezpieki, a jego dowódca zdecydował się na rozpuszczenie wchodzących w jego skład ludzi – zwłaszcza tych, którzy pochodzili z innego terenu. Zwolnionymi byli m.in. Domalik i Wąsowicz, którzy chcąc dalej walczyć z komunistami, udali się do Chabówki, gdzie za pośrednictwem znajomych Domalika zamierzali uzyskać kontakt z „Ogniem”. Już po kilku dniach łącznicy doprowadzili ich do obozu Józefa Kurasia, który po rozmowie na temat ich dotychczasowej działalności przyjął ich do Zgrupowania.”
Inkwizytor mówi:
wrz 17, 2021
o godzinie 1:04
Po co tam ten Dziega, krył pedofilii i ma zarzuty co prawda kościelne ale jednak!Jak wyrok zapadnie skazujacy to ze zdjęć usuną go jak Stalin Jeżowa?.
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 21:08
Po tylu latach jest ze swoją rodziną.
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 20:02
SPOCZOL W ZIEMI WYZWOLONEJ PRZEZ AMERYKANOW
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 22:10
amerykanie wyzwolili Polskę-ale z polskiego przemysłu i kasy
KAMIL mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 19:57
trabcie w surmu pochwalne dla jednego z wielu partyzantow /bandytow/czy zastanowiliscie sie ile krzywdy wyrzadzili ci /partyzanci / ludziom ile lez wylali mieszkancy tamtych terenow gdzie dzialali /partyzanci/ nierobcie bohaterow z bandytow dobrze ze bili ruskow i niemcow ale to ze plynely lzy rozpacz niewinnych ludzi polakow zydow za to nie ma wybaczenia sam mialem w rodzinie przypadki dzialalnosci tych /partyzantow / czesc pamieci tych ktorych skrzywdzili /bandyci/ nazwanych przez innch nazwani partyzantami
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 21:41
Do większości tego durnego społeczeństwa nie dociera, że wyklęci to byli żołnierze AK, po wojnie wyłapywani i mordowani przez ubeków. Ci, którzy określali ich mianem morderców, byli zwykłymi konfidentami i kolaborantami komunistycznej władzy, a wiadomo jak AK się z kolaborantami rozprawiała. Cześć i chwała bohaterom.
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 22:23
No to po wojnie tych tzw.konfidentów i kolaborantów komunistycznej władzy było przynajmniej jakieś 20 mln Polaków…Tak na marginesie w Polsce nigdy żadnego komunizmu nie było-był SOCJALIZM,dzięki któremu była armia pielęgniarek i lekarzy-zamiast armii-katechetów.
niedouczony mówi:
wrz 17, 2021
o godzinie 21:53
socjalizm – kolejne niedouczone dziecko / wszystko było ok mieliśmy przecież -samochody/syrenki/ metro w Moskwie ,tv -aż 2 programy ,kartki na buty, cukier i mięso , ale nie było religii w szkole i wtedy było fajnie a nie to co teraz -sami katecheci i nie ma co jeść -nawet kartek….
Polak mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 22:13
Do KAMIL: bandytą to może i ty jesteś , a Polak, Żyd piszę się z dużej litery nieuku jeden. Zawsze znajdzie się jakaś menda w komentarzach, co to historii narodu nie zna, obraża ludzi, a na dodatek poprawnie po polsku nie potrafi dwóch zdań napisać. Niestety, takie zera żyją wśród Nas.
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 19:16
Część i chwała bohaterom.
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 19:14
Do większości tego durnego społeczeństwa nie dociera, że wyklęci to byli żołnierze AK, po wojnie wyłapywani i mordowani przez ubeków. Ci, którzy określali ich mianem morderców, byli zwykłymi konfidentami i kolaborantami komunistycznej władzy, a wiadomo jak AK się z kolaborantami rozprawiała. Cześć i chwała bohaterom.
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 17:44
Cześć i chwała bohaterom !
Anonim mówi:
wrz 16, 2021
o godzinie 17:44
Polska pochyliła się dzisiaj nad swoim Synem , w Golczewie wreszcie kończy się jego tułaczka