Zakaz niedzielnego handlu do korekty? Rząd prowadzi analizy dotyczące tego, czy wprowadzenie ograniczenia handlu w niedziele miało sens. Dokonujemy właśnie przeglądu tego, jaki wpływ ta ustawa miała na mniejsze sklepy, większe sklepy, rodzinne – ale przede wszystkim dla ludzi – ogłosił premier Mateusz Morawiecki.
Zgodnie z ustawą 10 stycznia 2018, w ubiegłym roku handel dozwolony był – co do zasady – w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca. W tym roku w ostatnią niedzielę każdego miesiąca, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą. Od 2020 roku zakaz handlu nie będzie obowiązywać jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą.
Jak zauważa dziennikarz redakcji ekonomicznej RMF FM Krzysztof Berenda, jest bardzo możliwe, że w efekcie analiz rząd zacznie wycofywać się częściowo z ograniczenia niedzielnego handlu. Mógłby na przykład wrócić model zeszłoroczny, czyli dwie niedziele w miesiącu będą z zakazem, a dwie z dozwolonym handlem. Wszystko zależy od wyników rządowej analizy, a możliwość korekty sygnalizowała również w poniedziałkowej Popołudniowej rozmowie w RMF FM minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz. Jeśli takie analizy byłyby jednoznaczne, to wówczas pewnie jest możliwa korekta ustawowa – stwierdziła. Rządowe analizowanie zakazu handlu ma zakończyć się jeszcze w tym miesiącu.
źródło:
RMF24
14 komentarzy
Anonim mówi:
lut 9, 2019
o godzinie 10:13
W latach 80 ludzie walczyli o to by mieć wolne soboty, nastał taki dobrobyt,że ich dzieci i wnuki zasuwają nie tylko w sobotę ale i w niedziele. Z tą tylko różnicą,że za komuny ludzi było stać na urlop i wyjazd raz w roku z rodziną w miejsce które by chciał w Polsce (a nawet nieraz za granicą) a obecnie stać ale na wyjazd do rodziców.
Anonim mówi:
lut 8, 2019
o godzinie 14:01
Moim zdaniem nie powinno być ZAKAZU. Jak ktoś chce – niech pracuje, jak nie, to nie. Można się przecież z pracownikami się dogadać. Zakaz , kary, donosy, to wszystko budzi sprzeciw. Nie powinno się ludzi ZMUSZAĆ, ale ZAKAZYWAĆ też nie.
Anonim mówi:
lut 9, 2019
o godzinie 4:58
Idz dogadaj sie z,lidlem,biedronka,netto ze,nie przyjdziesz w Niedziele do pracy o sobocie nie wspomne,sobota stala sie u niektorych normalnym dniem pracy.Dlaczego urzedy panstwowe,samorzadowe nie sa otwarte w jedna sobote nie mowiac juz o niedzieli,dopiero by sie larum podnioslo.Tylko ten robol ma,BYC ZAWSZE UCISKANY NAWET W NIEDZIELE.
Anonim mówi:
lut 8, 2019
o godzinie 12:31
Niedziela ma być wolna
******* mówi:
lut 9, 2019
o godzinie 7:54
To siedź na d..e w domu. Nikt ci nie każe pracować. Tak po prawdzie możesz cały tydzień bąki zbijać i zazdrościć innym
Anonim mówi:
lut 7, 2019
o godzinie 22:06
Sam oram od rana do wieczora od poniedzialku do soboty i jedynie niedziele mam wolna. Też chce pujść do galerii a moge tylko w niedziele. Takie uroki wlasnej dzialalnosci
Anonim mówi:
lut 9, 2019
o godzinie 4:46
Ale oni oraja jeszcze w,niedziele,ty nie,wolne daja im w,tygodniu tez tak zrob.Bedzie fajnie w tygodniu dzien wolnego.Zona w pracy dzieci w szkole a ty bykiem sobie lezysz w lozeczku.
Anonim mówi:
lut 6, 2019
o godzinie 21:12
Przecież z tego artykułu nic nie wynika.Nic rząd nie powiedział a wręcz przeciwnie.
Anonim mówi:
lut 6, 2019
o godzinie 16:34
Bedzie dobrze.
Anonim mówi:
lut 6, 2019
o godzinie 15:40
Nareszcie będzie można szopingować.
gość mówi:
lut 6, 2019
o godzinie 15:30
Chcę poznać choć jednego co zdechł z głodu przez zakaz handlu w niedzielę. Pokażcie listę ofiar i pazernych na gówniany niedzielny grosz
Anonim mówi:
lut 6, 2019
o godzinie 23:21
Najlepiej zapytaj proboszcza :)
Anonim mówi:
lut 6, 2019
o godzinie 13:34
Sami niech w niedzielę pracują. W końcu jest czas dla rodziny dla siebie. Mi się podobają wolne niedziele
Anonim mówi:
lut 6, 2019
o godzinie 11:36
Ten Pis sam nie wie czego chce. Szuka dalej wyborcow tylko nie wie gdzie oni sa